Spadki owadów na Samos są kontynuowane od czasu wprowadzenia 5G. Sytuacja pogorszyła się, odkąd 5G stało się dostępne na rynku od 1 lipca 2022 r. Nie tylko ogólna liczba owadów nadal spada; liczba zapylaczy, w tym motyli, spada bardzo szybko. Ptaki owadożerne również spadają. Pogorszyły się również warunki glebowe, a gleba stała się bardziej kwaśna niż wcześniej. W glebie nie ma widocznych owadów, a wiele roślin nie rośnie tak dobrze, jak powinno lub dorasta do pełnych rozmiarów.
Owoce; melony i bakłażany wykazują oznaki uszkodzenia DNA. Brak zapylaczy, słabe plony i uschnięte rośliny są widoczne na całej wyspie. Konsekwencje dla produkcji żywności są ogólnie przerażające: połączenie pogarszającej się jakości gleby, spadek liczby zapylaczy i zniszczonych przez promieniowanie roślin oznacza, że trudniej będzie uprawiać żywność, a ceny żywności będą nadal rosły. W przyszłości mogą wystąpić całkowite nieurodzaje.
Technologia 5G została wprowadzona w lipcu 2021 r. na Samos, ale stała się dostępna komercyjnie dopiero na początku lipca 2022 r. W roku, w którym technologia była dostępna, ale nie była dostępna komercyjnie, wprowadzano poprawki w systemie, aby działał poprawnie. Długości fal 5G 0,7 GHz, 3,5 GHz i 22,5 GHz działają od lipca ubiegłego roku.
Owady
Poważne spadki liczby owadów rozpoczęły się od 4G, ale wprowadzenie 5G spowodowało szybki i masowy spadek wielu rodzajów owadów, z których wiele to zapylacze. Rzekome zmiana klimatu, która jest często podawana jako przyczyna spadku liczby owadów, nie mogła mieć takiego efektu w ciągu jednego sezonu wegetacyjnego. Również zmiany klimatyczne powinny przynieść wzrost liczby owadów, a nie spadek. Jak wspomniano w artykule „Wieże komórkowe 5G powodują masowy spadek liczby owadów na greckiej wyspie Samos”, na tym obszarze nie ma pestycydów.
Liczba owadów zapylających wyraźnie spadła od początku tego lata (2022 r.). W maju mieliśmy jeszcze bzygi, trzmiele, pszczoły miodne i białe pszczoły. Było kilka pszczół i ogólnie sytuacja wyglądała podobnie jak pod koniec zeszłego lata. Teraz praktycznie wszystkie większe pszczoły i bzygi zniknęły. Od 1 lipca widzieliśmy tylko 2-3 pszczoły stolarskie, dwa trzmiele i żadnych pszczół miodnych.
Nie ma much dronów, a bzygowów i os jest bardzo mało. Spośród bzygowcowych jedyne dwa typy, jakie obecnie widzimy, żyją w podziemnych norach – i nie zostało ich zbyt wiele. To samo dotyczy gatunków os, które widzimy: jedyne gatunki, które zostawiliśmy, żyją pod ziemią, z wyjątkiem bardzo małych os (patrz poniżej).
Uprawy wciąż się zapylają, choć spodziewamy się, że plony będą znacznie niższe niż w zeszłym roku (cukinie w ogóle nie są zapylane, bardzo niewiele melonów zostało zapylonych, a pomidorów na pewno będziemy mieli znacznie mniej, mniej niż jedną czwartą tego, co mieliśmy ostatni rok). Głównymi zapylaczami są bardzo małe dzikie pszczoły, niektóre o długości zaledwie 2-3 milimetrów. Widzimy kilka gatunków tych maleńkich pszczół. Jest też kilka malutkich os, również długich na 2-3 milimetry, gatunku, którego wcześniej nie zauważyliśmy. Z wyjątkiem kilku kopiących os, są to jedyne osy, jakie widzimy.
Ogólnie rzecz biorąc, od zeszłego lata liczba owadów nadal spada. Jest bardzo mało koników polnych, prawie żadnych świerszczy, bardzo mało chrząszczy, mniej motyli i ciem oraz mniej cykad. Niektóre gatunki, takie jak lakownica łyżkowata , a nawet większość lakownic , całkowicie zniknęły.
Do niedawna, pomimo ogólnego spadku liczby owadów od czasu wprowadzenia 4G, gatunki, które żyły lub składały jaja pod ziemią, były bardziej liczne niż gatunki, które żyły lub składały jaja na powierzchni. Wspomina o tym Lazaro i in. al (2017) w odniesieniu do dzikich pszczół, ale ta sama zasada obowiązuje ogólnie.
Cykady wylęgają się i rozwijają pod ziemią, gdzie spędzają całe życie, aż na kilka tygodni wynurzają się, aby znaleźć parę i rozmnażać się. Do niedawna nie spadły zauważalnie; dopiero w zeszłym roku (2021) zauważyliśmy spadki liczebności i widzieliśmy oznaki uszkodzenia DNA u niektórych cykad w postaci uszkodzonych skrzydeł. W tym roku nie tylko jest znacznie mniej cykad, ale generalnie mniej jest owadów, które rozmnażają się i żyją pod ziemią.
Może to wynikać zarówno z bezpośredniego, jak i pośredniego wpływu promieniowania elektromagnetycznego na glebę. Owady, takie jak cykady, które polują pod ziemią w stadium larwalnym, mogą znajdować mniej jedzenia. Zmiana równowagi elektromagnetycznej samej gleby również może je zabijać (patrz rozdział „Zakwaszanie gleby” w „Wieże komórkowe 5G powodują masowy spadek liczby owadów na greckiej wyspie Samos”).
Ptaki
5G ma również poważny wpływ na ptaki. Wokół jest znacznie mniej ptaków niż kilka lat temu; populacje ptaków spadły na całej wyspie, a zięby wszystkich gatunków wydają się praktycznie wymarłe, podobnie jak zimorodki. Na naszej ziemi gniazdowały pokrzewki sardyńskie, sierotki, bogatki, kosy i sójki, ale nie widzieliśmy młodocianych ptaków poza młodymi bogatkami. Wydaje się, że straciliśmy nasze strzyżyki i drozdy śpiewające.
Pokrzewki/Warblery są owadożercami, a przy malejących populacjach owadów ich przyszłość nie jest zapewniona. Inne ptaki również nie rozmnażały się pomyślnie. Chukars, pospolity podgatunek kuropatw wyspiarskich, miał w tym roku bardzo niewiele młodych; niektóre pary nie rozmnażały się, a spośród nielicznych, które widzieliśmy z młodymi, jest mniej piskląt niż zwykle.
Mieliśmy parę puszczyków, ale wydaje się, że się nie rozmnażały, a obecnie słyszymy tylko jedną sową. Ponieważ gryzonie poważnie spadły, spadek liczby sów może być spowodowany brakiem pożywienia.
Na naszych lokalnych mokradłach flamingi nie rozmnażały się po raz pierwszy, co widzieliśmy. Laguna funkcjonuje tam jako rodzaj żłobka dla młodych flamingów, a generalnie jest 30-40 ptaków pierwszej zimy i drugiej zimy. W tym roku były tylko dwa flamingi pierwszej zimy i trzy flamingi drugiej zimy. Ponadto siedem par rumianej kaczki w ogóle się nie rozmnożyło. W lagunie znajdowały się liczne czaple zwyczajne; teraz nie ma żadnego.
W tym roku było bardzo mało ptaków migrujących. Żołny przybyły na początku maja, ale nie było ich tak dużo jak zwykle. Przybyły również jaskółki dymówki, jaskółki domowe, jerzyki zwyczajne i jerzyki alpejskie, ale liczba jest bardzo mała, a jaskółki rude nie przybyły.
Ptaki te zazwyczaj polują na owady na naszej ziemi i nad nią przez cały maj, i zrobiły to w tym roku, ale – i to był pierwszy raz, kiedy to widzieliśmy – były nieustannie atakowane przez żółtonogie mewy, które dosłownie szarpały jaskółki, na kawałki nad naszymi głowami, łapią żołny w dzioby i zabijają je. Trwało to dzień po dniu, a oglądanie było obrzydliwe.
Mewy nie są ptakami drapieżnymi; w większości są padlinożercami, chociaż mogą kraść jaja i młode z gniazd innych ptaków. Jednak mewy mogą głodować, ponieważ w morzu nie ma w ogóle nic: jeżowców, rozgwiazd, muszli, mątwy i innych organizmów morskich, które zwykle wyrzucają się na plaże, na których mewy żerują. Od kilku lat nie widzieliśmy nic wyrzuconego na plaże poza śmieciami, drewnem. Jest też bardzo mało ryb. Najwyraźniej chwytanie mniejszych ptaków w locie było nową metodą zdobywania pokarmu dla tych mew; w miarę upływu dni stały się w ostateczności dobre łapaniu innych ptaków.
Warunki glebowe i owady glebowe; Uszkodzenia DNA u roślin
Gleba staje się znacznie bardziej kwaśna. W kwietniu wykopaliśmy nowe grządki warzywne, na dziewiczej glebie: ziemia nie była użytkowana przed II wojną światową. W glebie nie znaleźliśmy absolutnie żadnych owadów, ani jednej dżdżownicy.
Powinna być duża liczba dżdżownic, pędraków, małych stonóg i różnych chrząszczy. Aby uprawiać nasze rośliny letnie, musieliśmy trzykrotnie dodawać wapń do gleby, a mimo to nasza papryka wykazuje oznaki niedoboru wapnia, z czarnymi plamami i obszarami cienkich ścianek pojawiającymi się w pobliżu czubków owoców.
Same papryki mają cieńsze ścianki niż powinny i gotują się do zera. Gdybyśmy byli ogrodnikami na rynku, nie można by ich sprzedawać. Niektóre pomidory wykazują również uszkodzenia z powodu braku wapnia: słabe punkty, takie jak blizny na skórce owoców, a w pomidorach śliwkowych, niektóre owoce, których dolna połowa zrobiła się czarna i zgniła. Wiele pomidorów i papryki całkowicie gnije przed dojrzewaniem; nie jest to spowodowane uszkodzeniem przez owady.
Na zeszłorocznym polu letnim próbowaliśmy wczesną wiosną uprawiać groszek i fasolę. Nic nie wykiełkowało. Nie byliśmy jedynymi ludźmi, których fasola nie rosła. To samo przydarzyło się kilku naszym sąsiadom i przyjaciołom, którzy każdej zimy uprawiają bób. W tym roku ich fasola nie rosła.
Drugą połowę tego samego pola wykorzystaliśmy do sadzenia ziemniaków, które lubią kwaśną glebę. Rosły, ale plony były niskie, a niektóre rośliny w ogóle nie produkowały ziemniaków. Pomimo tego, że gleba była wilgotna, kiedy wykopaliśmy ziemniaki, po raz kolejny nie znaleźliśmy żadnych owadów, ani jednej dżdżownicy.
Posadziliśmy cukinię i melony w połowie grządki tam, gdzie nie wyrósł groch i fasola. Wykiełkowały, ale żadna cukinia i niewiele melonów nie zostało zapylonych, a rośliny nie urosły do normalnych rozmiarów; pomimo nawożenia pozostały bardzo małe (używamy zarówno obornika koziego, jak i kurzego, jednego wkopanego w glebę, a drugiego nawadnianego w miarę wzrostu roślin).
Melony, cynie i niektóre bakłażany wykazują oznaki uszkodzenia DNA. Prawie wszystkie melony są bardzo małe, wielkości piłki tenisowej, a wiele z nich jest zniekształconych, z widocznymi słabymi punktami na skórce. Wiele nasion w nich również jest zniekształconych. Niektóre bakłażany są również zniekształcone, z fałdami i „dziwnymi palcami miąszu”
Uszkodzenie DNA jest również widoczne u niektórych dyni, które mają ogromne wystające centra, czasami z miniaturowym drugim kwiatem na górze. Nasi sąsiedzi mają takie same problemy z melonami jak my. Ich zakupiono jako sadzonki, podczas gdy my wyhodowaliśmy nasze z własnego nasienia. Ich bakłażany, w przeciwieństwie do naszych, wydały tylko maleńkie owoce, które są niejadalne.
Konkluzja
5G wpływa na warunki glebowe i zabija zapylacze. Bez zapylaczy nic nie będzie rosło. Złe warunki glebowe oznaczają, że nawet gdyby można było wprowadzić sztuczne zapylacze, takie jak zapylające trutnie, nic zasadzonego nie będzie się rozwijać. Plony będą słabe, a jakość owoców i warzyw niezadowalająca; wartość dietetyczna produktów zostanie zmniejszona.
Mamy kryzys żywnościowy i wszędzie gwałtownie rosną ceny żywności. Jest to w pewnym stopniu spowodowane wojną na Ukrainie (sankcjami), w niektórych miejscach suszami (opryskami geoinżyneryjnymi) , a innymi warunkami. Jednak słabe plony i nieurodzaje mogą być również spowodowane rozprzestrzenianiem się technologii bezprzewodowych (a zwłaszcza fal milimetrowych 5G) na całym świecie, chociaż nie jest to oficjalnie uznawane.
Będą miejsca, w których warunki pogodowe i problemy z zaopatrzeniem wyraźnie nie będą winne za słabe plony i nieudane plony, gdzie pogoda jest dobra, ale gleba ubożeje bez wyraźnego powodu. I oczywiście, gdy liczba owadów zapylających nadal spada – jak wiadomo, że liczba owadów spada na całym świecie – wkrótce stanie się jasne, że nie jest to spowodowane pogodą.
Nadejdzie moment, w którym ludzie będą zmuszeni uznać, że to, co zabija owady i ziemię, to nie klimat, pogoda czy środki agrochemiczne, ale wieże komórkowe, które są widoczne ze wszystkich stron. Technologia bezprzewodowa — możliwość rozmawiania z ludźmi i uzyskiwania dostępu do Internetu z dowolnego miejsca — będzie wydawać się o wiele mniej atrakcyjna, gdy nie mamy nic do jedzenia. I szybko docieramy do tego punktu.