Jonn Todd pojawił się na początku lat siedemdziesiątych XX wieku, ostrzegając społeczeństwo amerykańskie o Iluminatach i ich satanistycznym spisku dotyczącym przejęcia planety. Jeżeli sięgamy sedna spisku, jeżeli sięgamy do jądra wszelkich możliwych konspiracji, to będzie to zawsze konspiracja o podłożu satanistycznym, to tak na marginesie.
Todd ostrzegał przed planami doprowadzenia ameryki do bankructwa oraz rynków finansowych innych krajów w celu zrujnowania gospodarek całego świata (globalna pandemia?).
Powiedział, że Iluminati będą dążyć do przejęcia kontroli nad większymi zasobami ropy aby ją zniszczyć i wywindować ceny na rynku światowym (zamachy na WTC 9/11 oraz wojna w Iraku). Todd był również znany z mówienia o UFO oraz jego związku z Iluminatami. Przed nawróceniem Todd zajmował się okultyzmem, był członkiem Iluminati, oraz jak sam to określił, doświadczył wówczas spotkania ze zjawiskiem, które nazywamy UFO.
„Usiewali niebo UFO i patrzyli jak wszyscy się tym ekscytują. Jedna z najbardziej niezwykłych obserwacji UFO miała miejsce w Ohio na początku lat 70. Stali wówczas w wielkim kręgu wywołując wspólnie demony. I to właśnie było UFO, to jest Upadłe Anioły Światła zabawiające się na niebie.” Relacjonuje John Todd, dodając, że tego typu przypadków na całym globie było wiele, jednak nie wszystkie zostały zarejestrowane na taśmie wideo lub sfotografowane. Spójrzcie na jeden ze znanych przykładów:
o
Z kolei Fritz Springmeier był jednym z najbardziej znanych badaczy tematyki NWO oraz Iluminatów lat 90. Prześledził on więzy krwi Iluminatów i udokumentował w książce: Bloodlines of the Illuminati.
Mówił również o demonicznych hybrydach, które Iluminaci tworzą dla swojego kosmicznego spisku. Springmeier mówił, że latające spodki czy UFO to bajka wymyślona przez Hollywood. Ponad to wspomina swojego przyjaciela, który nawrócił jednego z czołowych liderów NWO, na chrześcijaństwo.
Ten nawrócony człowiek początkowo uważał, że kontaktują się z innymi cywilizcjami, dopiero po nawróceniu zrozumiał, że to były demony. Konkluzja Springmeiera jest prosta, otóż według niego nie ma czegoś takiego jak dobrzy obcy.
Obcy to demony i mamy do czynienia z połączeniem złych bytów niematerialnych, oraz ciała z krwi i kości za pomocą różnych eksperymentów genetycznych. Spójrzcie na fotografie udostępnioną przez Springmeiera:

Kolejną ważną informacją, którą ujawnia Springmeier jest informacja o tym, że Iluminaci posiadają program infiltracji Kościoła Rzymsko Katolickiego (masoneria?). I każdy kto im się nie podoba (biskup bądź kardynał), będzie wykryty i namierzony (zamach na Jana Pawła II oraz siłowe doprowadzenie do abdykacji Benedykta XVI?). Kolejną bardzo ważną osobą w dochodzeniu do prawdy na temat UFO, jest Kent Hovind.
Hovind stwierdził: „Generalnie jest zgoda co do tego, że są dwa rodzaje UFO, to jest ściśle tajne statki rządowe oraz demoniczne manifestacje.” Kent Hovind był znany ze swoich wykładów na temat kreacjonizmu i ewolucji oraz debat z propagatorami teorii ewolucji, którą to teorię na spokojnie obalał w ciągu dwóch godzin. Wszystkim przy tej okazji polecamy wykład wyżej wspomnianego autora pod tytułem: „Wiek Ziemi”. Można go znaleźć w internecie bez większych trudności (jeszcze bez większych trudności).
Dalej naszym oczom ukazuje się Bill Cooper, który w mojej opinii był prawdopodobnie ostatnim z prawdziwych i w pełni oddanych sprawie, badaczy NWO. Polecamy wam jego książkę: „Behold a Pale Horse”. I chociaż nie wchodził w szczegóły dotyczące demonów / upadłych aniołów, to mówił bardzo wiele o tajnym rządzie (Iluminatach). Cooper stwierdził: „Doszedłem do wniosku, że historie o pozaziemskim pochodzeniu UFO to nonsens, chociaż cała ta technologia oczywiście istnieje”.
To, co dalej mówi Cooper jest zadziwiające acz bardzo realne i nadal urealniające się w naszej współczesności: „Odkryłem, że od około 1917 roku istnieje plan, żeby stworzyć sztuczne zagrożenie z zewnątrz dla Ziemi, aby stworzyć Ogólnoświatowy Totalitarny Socjalistyczny Rząd. Aby stworzyć Rząd Światowy niezbędny jest zewnętrzny wróg. Zaczyna to do was docierać Kochani?” No właśnie, do ilu osób tego typu informacje dziś docierają?
Po tym jak Bill Cooper przewidział ataki z 11 września 2001 roku, na kilka miesięcy do przodu, Iluminaci nie mogli pozwolić sobie na zachowanie go przy życiu. Zabito go przed jego własnym domem 5 listopada 2001 roku.
To nie są przypadki, to są fakty, które sprawiają, że tak zwane teorie spiskowe przestają być teoriami spiskowymi a realnym światem, który nas otacza. Nie obawiajmy się wyjść poza ramy programowania medialnego. Myślmy samodzielnie i dostrzegajmy prawdę, ponieważ prawda nas wyzwoli.