Fabuła filmu opowiadającego o handlu dziećmi może nas zainspirować do osobistego zaangażowania na rzecz wszystkiego, co dotyczy obrony rodziny, obrony życia, szczególnie osób, które same nie mogą i nie potrafią się obronić.
Można powiedzieć, że wytrwałość, wiara i nadzieja czynią cuda. Kiedy 8 lat temu znany aktor, producent i działacz pro life, Eduardo Verastegui razem z swoimi przyjaciółmi usłyszał opowieść o tym, że handel ludźmi, a szczególnie dziećmi coraz bardziej rozwija się i wysłuchał świadectwa Tima Ballarda, amerykańskiego oficera, o uratowaniu 127 dzieci, porwanych i uwięzionych w Kolumbii, postanowił stworzyć film fabularny, aby w ten sposób nagłośnić ten straszny proceder.
Chciał także głośno i dobitnie powiedzieć STOP złu! Do tego projektu zaprosił reżysera Alejandra Monteverde (twórca m.in. filmu „BELLA”, „Little Boy”), a także znanych i lubianych aktorów, którzy dla wielu fanów na całym świecie są również dobrym przykładem i świadectwem, jak pięknie i twórczo można przeżyć życie.
Eduardo wielokrotnie w swoich wypowiedziach podkreśla, że ma wsparcie w swojej rodzinie, w nieodżałowanym tacie Józefie, mamie, rodzeństwu, szczególnie Danieli Verastegui i jej mężowi Jaime Hernandez, który jest producentem filmu „Sound of Freedom”. Przypomnijmy, że w czasie początku pandemii, kiedy wszyscy niepewni jutra żyli w zamknięciu, aktor rozpoczął „Rosario por el mundo” – wspólny różaniec, odmawiany na całym świecie, tworząc w ten sposób milionową rodzinę, co jest fenomen nie tylko duchowym, ale też społecznym.
Artysta, który na co dzień mieszka w Ameryce, niedawno gościł w Europie, między innymi w Rzymie i Watykanie. Rodzina „Rosario por el mundo” mogła przyłączyć się do jego spontanicznego odmawiania różańca rozpoczętego w Bazylice św. Piotra, podążając placem, aby później kontynuować modlitwę słynną ulicą Via della Conciliazione, a kończąc przy Zamku Anioła z widokiem na Tybr. Możemy być pewni, że ta siła modlitwy inspiruje do niezwykłych czynów, projektów i działań. Często naprawdę bohaterskich, ale też często bardzo skromnych i ukrytych przed kamerami świata.
Film w obronie najsłabszych
Film „Sound of Freedom”, czyli „Dźwięk wolności”, to prawdziwa historia, która pokazuje koszmar naszych czasów, jakim jest handel dziećmi. Amerykański agent federalny Tim Ballard (w tej roli Jim Caviezel) ratuje chłopca przed handlarzami ludźmi, ale jego siostra pozostaje niestety w dalszym ciągu w niewoli oprawców. Oficer wyrusza na niebezpieczną misję, ryzykując swoje własne życie, aby uwolnić dziewczynkę z tragedii, jaką jest wykorzystywanie niewinnych dzieci.
Najnowsze badania pokazują, że handel ludźmi jest na pierwszym miejscu wielkich dochodów mafijnych, na drugim zbrojenia, a na trzecim handel narkotykami.
Jeden z najbardziej znienawidzonych przez hollywoodzki establishment reżyser Mel Gibson, twórca kinowego hitu pt. Pasja, powraca na wielkie ekrany z mega produkcją. Dźwięk Wolności – bo tak nazywa się jego nowa produkcja ma dzisiaj swoją premierę. Film został wzięty pod „anielskie skrzydła”, gdyż wydawcą zostało Angels Studios, producent genialnego serialu o życiu Chrystusa i apostołów „The Chosen”.
- W święto niepodległości Stanów Zjednoczonych miała miejsce premiera nowego filmu reżyserii i produkcji Mela Gibsona.
- Autor kultowego filmu o męcę Jezusa Chrystusa „Pasji”, postanowił zabrać się za problem handlu ludźmi i dziećmi.
- W filmie „Sound of Freedom” tj. „Dźwięk Wolności” główną rolę agenta FBI odgrywa Jim Caviezel, który wcielił się wcześniej w postać Jezusa Chrystusa.
W dniu niepodległości Stanów Zjednoczonych swoją premierę zaliczy kolejny wielki film od Mela Gibsona. Ten znienawidzony przez amerykański establishment uplasowany w Hollywood reżyser, postanowił zabrać się za temat handlu ludźmi i dziećmi. Już na etapie produkcji pojawiły się obawy o życie reżysera, czy głównego aktora Jima Caviezela, gdyż handel ludźmi jest bardzo wrażliwym tematem wśród elit.
Warto podkreślić, że każdego roku dziesiątki tysięcy dzieci zostaje złapanych w sieć niewolnictwa seksualnego i handlu ludźmi. Jest to przemysł o wartości 150 miliardów dolarów na całym świecie.
Jim Caviezel, który wcześniej wcielił się w rolę Jezusa Chrystusa w filmie Pasja, postanowił tym razem zagrać amerykańskiego agenta Tima Ballarda, który wpadł na trop handlu ludźmi. W jednym z wywiadów przyznał, że angażując się w tę rolę myślał o własnych dzieciach i ich bezpieczeństwie.
Moja żona i ja adoptowaliśmy troje dzieci z Chin. I doskonale zdawałem sobie sprawę… z problemów i niebezpieczeństw, przed którymi stoją dzieci na całym świecie – powiedział Jim Caviezel.
Jesteśmy największymi konsumentami handlu dziećmi i pornografii na świecie. Stany Zjednoczone — ojczyzna wolności, kraj odważnych. To śmieszne – dodał aktor.
Tysiące dzieci każdego roku trafia do niewoli
Caviezel powiedział również, że w zeszłym roku zaginęło 85 000 dzieci. A 26 kwietnia informator złożył zeznania w Homeland Security na temat tego, co dzieje się w świecie handlu ludźmi.
Następnego dnia w mediach nic… To tak, jakby nie chcieli, aby ta historia się tam pojawiła – zauważył Caviezel bierność amerykańskich mediów.
Caviezel ściśle współpracował z byłym agentem FBI Timem Ballardem – główną postacią w filmie, aby poznać tajniki tego, jak agenci ścigają handlarzy ludźmi.
300 000 dzieci poniżej 18 roku życia zostało zwabionych do handlu ludźmi w Stanach Zjednoczonych. Jesteśmy największymi konsumentami handlu dziećmi i pornografii na świecie. Stany Zjednoczone – ojczyzna wolności, kraina odważny. To jest śmieszne. Dlatego film jest zagrożeniem – podkreślił odtwórca roli Jezusa Chrystusa w „Pasji”.
Premiera filmu „Sounds of Freedom” (Dźwięk Wolności) odbędzie się 4 lipca, za pośrednictwem m.in. strony Angel Studios, znanej z klasowej produkcji i serialu o życiu Jezusa Chrystusa oraz apostołów „The Chosen”. Na chwilę obecną sprzedano ponad milion biletów na obejrzenie tej produkcji.