Amerykańscy autorzy Michael Hoffman i jego mentor James Shelby Downard jako pierwsi omówili „Alchemiczne przetwarzanie ludzkości poprzez publiczną psychodramę”. Według dwóch badaczy okultyzmu, głównym celem średniowiecznych alchemików i wtajemniczonych tajnych stowarzyszeń, które kontynuują ich tradycję, nie była transmutacja metalu, ale transformacja ludzkości.
Pogoń za złotem była tylko przykrywką dla rozległego programu społecznego, który obejmował zniesienie monarchii, unicestwienie kościoła i przebudowę świata zgodnie nie z prawem naturalnym, ale z wolą człowieka. Że taka interpretacja jest poprawna, potwierdza Manly P. Hall, mason i okultysta nadzwyczajny, który w swojej książce „The Adepts in the Western Esoteric Tradition” napisał, co następuje:
„Tradycja alchemiczna zawiera wszystkie elementy światowego programu oświecenia i reformy. Wymaga jedynie powierzchownej znajomości filozofii i literatury alchemicznej, aby odczuć ogrom tego ukrytego projektu. Gdyby była to po prostu nauka zajmująca się przemianą metali, mistrzowie tej sztuki nie musieliby odchodzić od chrześcijaństwa i szukać schronienia w islamie” .
„Laboratorium alchemiczne stało się sanktuarium nauk duchowych, zajmując miejsce zrujnowanych sanktuariów starożytnych Misteriów ”Jak miał się zmienić człowiek i ludzkość? Etapy procesu alchemicznego są zawsze takie same: zidentyfikowanie czynnika rozpuszczającego, który mógłby zakłócić naturalny porządek rzeczy, rozpuścić (rozpuścić) istniejący materiał w pierwotną materię (prima materia), a po osiągnięciu tego punktu zreformować lub zreorganizować (koagula) w nowym typie porządku zgodnie z życzeniem alchemika. Rolę rtęci w transmutacji metali przejęły symbole i emblematy w przemianie ludzkości. Według Hoffmana symbole przemawiają do nieświadomego umysłu za pomocą tego, co nazwał językiem zmierzchu, zdefiniowanym jako:
„niegdyś uniwersalny system komunikacji podprogowej używany w Egipcie, Babilonie, na subkontynencie indyjskim i wśród Azteków, składający się z liczb, archetypowych słów i symboli, które w naszych czasach są czasami osadzone we współczesnej reklamie oraz w niektórych filmach i muzyce” .Ponownie, afirmacje są podtrzymywane przez samych wtajemniczonych:
„Prawdziwy cel twórców złota był stopniowo i ostrożnie ujawniany, chociaż nadal potrzebna była pewna doza dyskrecji. Mistycyzm alchemii – jej kabalistyczne skojarzenia, jej zaangażowanie w astrologię ezoteryczną i jej zadłużenie w nauce starożytnych ludów i odległych krajów – stało się oczywiste. Tajemna tradycja w alchemii, z jej boską nauką o odnowie i odkupieniu człowieka, została wskazana poprzez rozszerzone i rozszerzone użycie symboli i emblematów.
„Kiedy zrozumiemy, że ostatecznym celem tajnych stowarzyszeń i ich wtajemniczonych jest zastąpienie Boga, a metodą stosowaną do osiągnięcia tego celu jest alchemiczne solve et coagula – rozkład świata stworzonego przez Boga i jego odbudowa zgodnie z wolą człowieka – ciąg aktualnych trendów i wydarzeń historycznych zaczyna nabierać zupełnie nowego znaczenia. MP Hall otwarcie stwierdził, że głównym celem pracy alchemików jest poziom społeczny.
Dlaczego? Ponieważ, zgodnie z Księgą Rodzaju 1:26, ludzkość jest koroną stworzenia, będąc stworzoną na obraz Boga. Symbole, które mają bezpośrednio odnosić się do naszej podświadomości, są wykorzystywane do przetwarzania naszych umysłów, a my nawet nie jesteśmy tego świadomi. Dlatego Hoffman wyraźnie stwierdza:
„Alchemiczne przetwarzanie ludzi odbywa się za pomocą rekwizytów czasu i przestrzeni: to, co dzieje się rytualnie w szeregu znaczących miejsc, może „naginać” rzeczywistość (…) Jak zakrzywia się rzeczywistość? Poprzez umieszczanie rytualnych rekwizytów w ceremonialnych miejscach. Miejsca te istnieją zarówno w umyśle, jak iw przestrzeni fizycznej ”Ta potrzeba umiejscowienia pewnych symboli w czasie i przestrzeni stwarza okazję do zidentyfikowania pewnych wzorców w pracy rytualnej „Jeżeli obserwujemy działanie rytualne, powinniśmy szukać odpowiednich synchroniczności (zbiegów okoliczności, które mają znaczenie)”.
Wybuch atomowy Trójcy i rytuał „Zabicia króla”.
Chociaż Hoffman scharakteryzował go jako „stąpającego po ostrzu brzytwy między geniuszem a ekscentrycznością”, Downard miał rzadką zdolność precyzyjnego wykrywania tego użycia symboli i emblematów w wydarzeniach historycznych o ogromnym znaczeniu dla ludzkości. Razem udało im się zidentyfikować wzorce, takie jak użycie mistycznej toponimii i geografii, symboliki alchemicznej i synchroniczności w wydarzeniach tak znaczących, jak pierwsza eksplozja atomowa czy zabójstwo prezydenta Kennedy’ego.
Pod względem fizycznym stworzenie i zniszczenie prima materia zostało osiągnięte po raz pierwszy w lipcu 1945 r., wraz z pierwszym wybuchem bomby atomowej w Trinity Site na 33 stopniu równoleżnika północnego w Nowym Meksyku. Wybór imienia Trójca dla wybuchu nuklearnego o znaczeniu alchemicznym, Synchroniczność związana z zabójstwem prezydenta Kennedy’ego w Dallas skłoniła Downarda i Hoffmana do współtworzenia eseju zatytułowanego King Kill 33, który w międzyczasie wkroczył do kultury popularnej nieprawdopodobną drogą Marylina Mansona, samozwańczego satanisty.
Niezwykły esej identyfikuje zbiegi okoliczności, takie jak: lokalizacja – znowu na 33-stopniowym równoleżniku, data – 22 listopada, 22+11=33, masońska historia Daley Plaza i skład Komisji Warrena, która badała wydarzenia , niezwykłe znaczenie imion Kennedy, Jack Ruby itp. Dlaczego zabójstwo prezydenta miałoby mieć znaczenie alchemiczne? Ponieważ według Hoffmana „zabicie króla” jest starożytnym rytuałem służącym odnowie, „zazielenieniu ziemi”.
Jakkolwiek niezwykłe może się to wydawać niewtajemniczonemu czytelnikowi, „rytuał zabijania króla” i jego zastosowanie w starożytnych społeczeństwach było badane przez naukowców o nieskazitelnej reputacji, takich jak Sir James Frasier, czołowy brytyjski antropolog XIX wieku i René Girard, wybitny profesor John Hopkins i Stanford oraz nieśmiertelny członek Akademii Francuskiej. W rzeczywistości Girard skrytykował Frasiera za ograniczenie zakresu swoich badań do kultur prymitywnych i wykluczenie „nowoczesnych i cywilizowanych” społeczeństw, takich jak wiktoriańska Anglia.
Inne synchronizacje związane z Trójcą i „Król Zabójstwo” na Wschodzie
Choć wyjątkowe pod wieloma względami, wgląd Downarda i Hoffmana w rozpoznawanie wzorców w semiotykę pierwszej eksplozji atomowej opowiada tylko część historii. Data wybrana do eksperymentu również odegrała dużą rolę. Pierwszy wybuch atomowy został zaprogramowany tak, aby zbiegł się z Tisza B’Aw, żydowskim świętem upamiętniającym zniszczenie Świątyni Salomona, a także drugą świątynią żydowską zniszczoną przez Rzymian w 70 rne.
Pierwszy zaprogramowano między 18 a 21 lipca ( w 1945 roku Tisza B’Aw spadła 19 lipca), eksplozja nastąpiła ostatecznie 16 lipca na specjalne życzenie prezydenta Trumana, aby zbiegła się w czasie z rozpoczęciem konferencji poczdamskiej, na której prezydent USA miał nadzieję zaimponować Stalinowi potęgą Ameryki nowe bronie.Nie można oprzeć się wrażeniu, że w grę wchodzi coś znacznie bardziej złowrogiego niż zwykły zbieg okoliczności w zaprogramowaniu „Trójcy” do wysadzenia bomby atomowej w dniu upamiętniającym zniszczenie pierwszej i drugiej świątyni. Według samego J. Roberta Oppenheimera, „ojca bomby atomowej” i ojca chrzestnego miejsca Trójcy, czerpał inspirację z Świętego Sonetu Johna Donne’a: Zmiażdż moje serce, trzyosobowy Boże:
Uderz moje serce, trzyosobowy Boże Uderz moje serce, trzyosobowy Boże, dla Ciebie Jak dotąd pukaj, oddychaj, lśnij i staraj się naprawić; Abym mógł powstać i stanąć, przewrócić mnie i nagiąć Twoją siłę, aby złamać, dmuchnąć, spalić i uczynić mnie nowym. Ja, jak miasto uzurpowane innemu należnemu, Pracuję, by cię przyjąć, ale och, bez końca; Rozum, wasz wicekról we mnie, powinienem bronić, Ale jest zniewolony i okazuje się słaby lub nieprawdziwy. A jednak bardzo cię kocham i byłbym kochany, Ale zaręczyłem się z twoim wrogiem; Rozwiedź się ze mną, rozwiąż lub rozerwij ten węzeł ponownie, Zabierz mnie do siebie, uwięź mnie, bo ja, Jeśli mnie nie oczarujesz, nigdy nie będę wolny, Ani nigdy czysty, dopóki mnie nie zniewolisz.
Dodaj do wiersza niewiarygodne, ale dokładne fakty, że Oppenheimer był bezpośrednim potomkiem rabina Judah Loew z Pragi, twórcy Golema, oraz że John Donne był poetą o „wszechstronnej wiedzy z ogólnej teorii alchemii”, którego „liczby odnoszą się do filozoficzne, okultystyczne i mistyczne doktryny związane z praktykami i teoriami alchemicznymi.
Odnośnie drugiego składnika alchemicznego przetwarzania ludzkości, zidentyfikowanego przez Downarda i Hoffmana, „rytuału zabicia króla”, zwrócimy uwagę czytelnika na wydarzenia, które poprzedziły zabójstwo prezydenta Kennedy’ego. Kilkadziesiąt lat wcześniej car Mikołaj II, ostatni cesarz rzymski zgodnie z rosyjską tradycją prawosławną, został zamordowany wraz z całą rodziną w Domu Ipatiewa w Jekaterynburgu, miejscu, co dziwne, noszącym tę samą nazwę, co klasztor Ipatiewów, w którym dynastia Romanowów była pierwszy wybrany do rządzenia Rosją w 1613 r.
Makabryczne szczegóły zamachu, takie jak niesamowite napisy na ścianach komnaty, w której zamordowano rodzinę, udokumentowane w tamtym czasie przez brytyjskiego dziennikarza i korespondenta The London Times, Roberta Wiltona w jego książce „Ostatnie dni Romanowów” ,Podobnie jak w przypadku Trinity, chciałbym dołożyć swój własny wkład w śledztwo, zauważając, że morderstwo miało miejsce w … wigilię Tisza be-Aw 1918 r. 14 . Kolejny przypadek, w którym NAZWA, DATA i LOKALIZACJA pokazują „zbiegi okoliczności, które mają znaczenie”.
„Dolly” owca i „COVID”
Ale może te dziwne synchroniczności należą już do przeszłości…W mojej własnej książce „Synchroniczność i symbolizm” próbowałem zidentyfikować kilka synchronicznych wzorców podobnych do tych, które opisali Downard i Hoffman. Jedną z ciekawszych jest historia pierwszego sklonowanego zwierzęcia, owcy Dolly. Moją uwagę po raz pierwszy zwróciła historia Dolly, ponieważ pierwszego klonowania zwierzęcia dokonano w małej szkockiej wiosce Rosslyn, znanej oczywiście z Kaplicy Rosslyn.
Nie mogłem uznać za zwykły zbieg okoliczności faktu, że pierwsze klonowanie nie miało miejsca w nowoczesnych laboratoriach Ameryki Północnej, Niemiec, Szwajcarii czy Japonii, ale w maleńkiej wiosce, ważnej tylko ze względu na tajemniczą symbolikę. Nie tylko to, ale właśnie w tym celu powołano Instytut Roslin, w którym dokonano klonowania. Dlaczego pierwsze klonowanie zwierząt jest ważne? Ponieważ po raz pierwszy człowiek mógł twierdzić, że sam „stworzył” zwierzę, dorównując tym samym dziełu Bożemu, co ma ogromne znaczenie w procesie alchemicznym.
Wybór lokalizacji w Rosslyn nie mógł być pojedynczą synchronizacją związaną z tak ważnym wydarzeniem, jak stworzenie przez człowieka pierwszego zwierzęcia. Korzystając z rady Hoffmana dotyczącej identyfikowania działań rytualnych, zacząłem szukać innych zbiegów okoliczności, które mają znaczenie.
Okazało się, że w przypadku „Dolly” to imię również miało ukryte znaczenie. Według oficjalnej wersji opublikowanej przez Instytut Roslin nazwa została wybrana „Ponieważ DNA Dolly pochodzi z komórki gruczołu sutkowego, została nazwana na cześć piosenkarki country Dolly Parton”. Jednak w transkrypcji na język hebrajski i czytaniu odpowiednio od prawej do lewej, Dolly staje się Ylod lub ד ו ל י. To nie powinno nic znaczyć, prawda? Tyle że ד ו ל י ma bardzo odpowiednie znaczenie, oznacza noworodka lub niemowlę!!! (Hebrajska wymowa ד ו ל י to Ylud, o i u są reprezentowane przez tę samą literę hebrajską). Nie wiem, czy ktoś wcześniej wspominał o tej wersji.
Oficjalna wersja Dolly Parton to nic innego jak kpina z ignorancji opinii publicznej, oszustwa i kpiny będące nec-plus-ultra tajnych stowarzyszeń. Oczywiście wybór owcy jako pierwszego sklonowanego zwierzęcia również nie był przypadkowy. Warta wspomnienia jest także data wybrana na pierwsze publiczne ogłoszenie klonowania – 22 lutego (222) 1997 r.Skąd hebrajska nazwa owcy? Ponieważ hebrajski jest językiem Kabały i według Alberta Pike’a, wybitnego filozofa masonerii, Kabała znajduje się w centrum symboliki wszystkich tajnych stowarzyszeń:
„Wszystkie prawdziwie dogmatyczne religie wywodzą się z Kabały i do niej powracają; wszystko naukowe i wielkie w religijnych snach iluminatów, Jacoba Boehme ,
Swedenborg, Saint Martin i inni są zapożyczeni z Kabały; wszystkie stowarzyszenia masońskie zawdzięczają mu swoje tajemnice i swoje Symbole” .Przyspieszając do teraźniejszości: w dniu 11.02.2020 Dyrektor Generalny Światowej Organizacji Zdrowia poinformował, że nowa choroba wywołana przez koronawirusa i wcześniej nazywana różnymi nazwami jak SARS-2 czy pandemia koronawirusa będzie nosiła nazwę COVID-19:„ Teraz do koronawirusa
Przede wszystkim mamy nazwę choroby: COVID-19. Przeliteruję to: COVID myślnik jeden dziewięć – COVID-19 .
Zgodnie z wytycznymi uzgodnionymi przez WHO, Światową Organizację Zdrowia Zwierząt oraz Organizację Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa musieliśmy znaleźć nazwę, która nie odnosi się do położenia geograficznego, zwierzęcia, osoby lub grupy ludzi i która jest również wymawialne
Posiadanie imienia ma znaczenie, aby zapobiec używaniu innych imion, które mogą być niedokładne lub stygmatyzujące. Daje nam również standardowy format do wykorzystania w przypadku przyszłych wybuchów koronawirusa ”Od tego czasu wszystkie serwisy informacyjne na całym świecie nieustannie powtarzają ten termin, w swego rodzaju rytualnej inwokacji: COVID, COVID, COVID…COVID -19 ma być akronimem pochodzącym od słowa Corona Virus Disease, a rok jego pierwszej rejestracji to 2019. Co się jednak stanie, jeśli zbadamy COVID według wspomnianego powyżej Dolly/ Ylod/ ד ו ל algorytm?
Są szanse, że odwrócone litery hebrajskie nie zwrócą niczego znaczącego, prawda? W końcu Dolly mogła być tylko dziwacznym zbiegiem okoliczności. Cóż, przypadek czy nie, zgodnie z tą samą zasadą, COVID staje się DIVOC zapisanym jako ק ו ב י ד po hebrajsku i faktycznie coś znaczy – opętanie przez złego ducha. (Słowo to jest przepisywane na język angielski jako dybuk, b i v są reprezentowane przez ten sam znak hebrajski, Bet – )ב. Aby lepiej zrozumieć, czym jest dybuk, poddamy się nie mniejszemu autorytetowi, jak profesor Yoram Bilu,
„Terminem dybuk (dibbuq) używano w żydowskich kręgach mistycznych na określenie ducha zmarłego, notorycznego za życia grzesznika, który objął czasowo człowieka (…) opętanie dybukiem było zawsze pojmowane jako przypadłość lub choroba, a opętany obcy, niebezpieczny intruz, którego trzeba było wypędzić. (…) Egzorcysta był zawsze czcigodnym rabinem, który konfrontował ducha z różnymi religijnie poinformowanymi środkami stosowanymi w ustalonej, stopniowanej kolejności ”Cytując dzieła znanego kabalisty Gerszoma Szolema, Bilu zwraca uwagę, że „dybuki, demony lub złe dusze opętały jakąś nieszczęśliwą lub chorą psychicznie istotę”. Wydaje się, że dybuki atakują głównie kobiety i dzieci, a „wzmocnienie lub pobudzenie emocjonalne” jest warunkiem wstępnym takiego opętania. Bilu podsumowuje:
„Opętanie dybuka pozostawiło ofiarę jako przedmiot bierny, chwilowo pozbawiony samoświadomości i samokontroli wobec dwóch władz zewnętrznych: ducha opętanego, który pozbawił opętaną jej indywidualnej tożsamości oraz rabina-egzorcysty, który zmusił duch do odejścia ”.Dybuki są motywami powracającymi w folklorze żydowskim, a także w sztuce, filmach i sztukach teatralnych.
„Dybuk” secesyjnego ilustratora Ephraima Mosha
Synchroniczność między dybukiem a wirusem produkującym COVID nie ogranicza się tylko do nazwy. Dybuk pochodzi od hebrajskiego czasownika dāḇaq, który tłumaczy się jako „przylgnąć” lub „przylgnąć”. Podobnie jak dybuk przejmuje kontrolę nad ciałem ofiary, koronawirus przyczepia się do komórki żywiciela i przejmuje kontrolę. Według przeglądu technologii MIT:
„Koce białkowe wirusa przyczepiają się do białka na powierzchni komórek, zwanego ACE2. Zwykle ACE2 odgrywa rolę w regulacji ciśnienia krwi. Ale kiedy koronawirus się z nim wiąże, wywołuje zmiany chemiczne, które skutecznie łączą ze sobą błony otaczające komórkę i wirusa, umożliwiając RNA wirusa przedostanie się do komórki. Następnie wirus przejmuje kontrolę nad maszynerią produkującą białka w komórce gospodarza, aby przetłumaczyć jego RNA na nowe kopie wirusa.
”Być może analogie w nazwie i działaniu między COVID a dybukiem to tylko zbiegi okoliczności lub łagodna gra słów. Może. Ale może są wskazówką, że choroba jest ważnym krokiem w „alchemicznym przetwarzaniu ludzkości”, wydarzeniem o pierwszorzędnym znaczeniu, podobnie jak „Trinity” i „Dolly”.Ale dlaczego nie dać pełnego uznania potężnym twórcom marki w WHO? Być może analogia z opętaniem nie jest powierzchowna, ale głęboka.
Co jeśli COVID to bardziej problem psychologiczny niż choroba wirusowa? Czy oznaczałoby to, że poprzez wywołanie strachu wprowadza się ludzi w stan przypominający trans, w którym tracą samokontrolę wobec wiecznych władz i akceptują bezprecedensowe ograniczenia wolności jednostki? Czy wywołanie skrajnego strachu kwalifikuje się jako „wzmocnienie emocjonalne”, warunek opętania przez dybuka? Czy powinniśmy odważyć się pójść jeszcze dalej? Czy problem, przed którym stoimy, nie jest natury psychologicznej, ale natury duchowej?
W końcu średniowieczna tradycja żydowska jest bardzo uczciwa, mówiąc, że dybuk jest kwestią duchową, a nie psychologiczną. Dopiero wyrafinowanie i sceptycyzm współczesnych środowisk akademickich we wszystkich sprawach duchowych sztucznie przetłumaczyły ten stan na naukowo akceptowalny język. Jeśli tak, to czy rodzaj egzorcyzmów jest jedynym możliwym lekarstwem? Czy to jest właśnie powód, dla którego kościoły stały się głównymi celami podczas blokady?
René Girard wyraźnie stwierdza, że pragnienie mimetyczne z natury prowadzi do konfliktu i że społeczeństwo ludzkie może przetrwać tylko dzięki mechanizmowi kozła ofiarnego. Według Girarda i całej tradycji prawosławnej ciągła boska ofiara Eucharystii jest katehonicznym elementem podtrzymującym samo istnienie społeczeństwa. Czy to jest prawdziwy powód zakazu Eucharystii podczas lockdownu? Czy te same siły, które zaplanowały zniszczenie prima materia w miejscu Trójcy w Tisza be-Aw 1945 r., znowu grają? Ponieważ rozpoznawanie wzorców wymaga czujnego stanu umysłu, prawdziwy powód, dla którego 19 został dodany do COVID, jest celowo pomijany do odkrycia przez czytelnika.
Alchemia, podobnie jak wszystkie formy tego, co można by nazwać „magią”, nie jest z natury dobra ani zła. To użytek, do którego jest używany, jest albo dobry, albo zły.Z drugiej strony Kabała została (imo) stworzona jako broń do zniekształcania, odwracania i zaciemniania wszystkiego, co pozytywne, i zastępowania wszystkiego, co negatywne. Sabatańscy frankiści są wytworem kabalistów. Ślady Kabały i Kabalistów są ewidentne w OP i prowadzą aż do tu i teraz, po śladach sabatejczyków-frankistów, którzy przeniknęli do wszystkiego.Zostało to bezwstydnie skradzione z komentarza mojego brata, Felixa Noille’a:„
Chociaż nigdy nie został on wypowiedziany, kabała fonetyczna , ten potężny idiom, jest łatwy do zrozumienia i jestinstynkt lub głos natury ”.Ta informacja pochodzi od
Fulcanelli , znanego również jako Ostatni Alchemik i jest rzekomo bardzo starożytną mądrością. Ten uniwersalny język jest ograniczony nie tylko do ludzi, ale do całego stworzenia, stąd jego skojarzenie ze słowem „koń” (tj. w starożytności koń był zwierzęciem, z którym ludzie mieli najściślejszy związek w zakresie rolnictwa i transportu).
Natomiast Kabała żydowska jest pełna transpozycji, inwersji, podstawienia i obliczenia, równie arbitralne, co zawiłe. Dlatego ważne jest, aby rozróżnić te dwa słowa, CABALA i KABBALA, aby umiejętnie ich używać. Cabala wywodzi się od cadallhz lub od łacińskiego caballus, koń; kabała pochodzi z hebrajskiego Kabbalah, co oznacza tradycję”.Dokładnie w znanych metodach używanych przez sabatean-frankistów (Kabal) inwersji, podstawienia, transpozycji i kontrmimikry, słowo Cabal zostało przejęte. To oznacza wiedzę tajemną, będącą w posiadaniu wybranej elity, podczas gdy w rzeczywistości jest ona
Jeden komentarz
Bomba atomowa nie istnieje, istnieje energia którą nazwa się atomową, lecz nasz świat jest zupełnie inaczej zbudowany. Nasz świat to TOKAMAK z wirującą plazmą i wodą jako system operacyjny.
Oczywistym jest, że wirusy nie istnieja, nigdy żaden z nie „wyekstrahowano” jako czystego „wirusa”. Po prostu to jest totalna ściema.
Po zbójstwie Kennedyego nawet jego żona nie widziała jego ciała. Zakopano czymś obciążoną trumnę.
Wszystko jest oszustwem. Teoretycznie mamy rok 2023 a tak naprawdę to jest to podobno 481 rok który każdy zaczyna się w marcu. Pięćset lat remu „gdy odkrywano Amerykę” mówiło się o NOWYM ŚWIECIE gdyż był to czas zniszczenis uwczesnej cywilzacji który to okres dobiegł finału, według oficjalnego datowania około 1850 roku a objął całą „ziemię”. Od mniej więcej tego roku rozpoczęł się NOWY PORZĄDEK ŚWIATA który ma na celu zakończyć jakiekolwiek „życie” w tym WIRTUALNYM PROJEKCIE.
Proszę spojrzeć na starodawne budowle które jeszcze stoją lub ich ruiny i zapoznać się jak długo trzyma cement. Większość budynków nie stoi dłużej jak 150 lat, pomijając zniszczenia wojenne. Starożytny Rzym to podobno ponad dwa tysiąclecia a niektóre budowle wciąż stoją bez szczególnie widocznych śladów zwietrzenia, koniowi zameldować, może uwierzy.