Próba zjednoczenia wszystkich religii i wszystkich ludzi z naszej planety wokół jednego, a zarazem globalnego problemu, może przybrać również kształt walki z ogólnoświatową chorobą zakaźną – śmiercionośną zarazą (epidemią / pandemią) lub walki o ekologię i troskę o środowisko naturalne. Masoni, aby tego dokonać, wcześniej wytworzą (w należących do nich stacjach telewizyjnych, prasie i innych środkach masowego przekazu, a więc prawie we wszystkich masmediach) atmosferę strachu, paniki, histerii oraz poczucia rychłej zemsty i zagłady ze strony przyrody.
Będą mówić o „matce ziemi”, która buntuje się przeciwko ludziom, którzy jej nie szanują i ją niszczą oraz zaśmiecają, czego sutkiem są trzęsienia ziemi, powodzie, huragany, wybuchy wulkanów, anomalie klimatyczne, susze, dziury ozonowe, pożary buszu, szerzące się epidemie itp. Nie wspomną jednak, iż większość tych żywiołów ma charakter cykliczny (np. przebiegunowania oraz tzw. „małe epoki lodowcowe”) i jest to zupełnie zrozumiałe i naturalne.
A w pozostałej części sami te zagrożenia wywołują (np. liczne podpalenia wielkich obszarów lasów, puszczy i dżungli w wielu miejscach Kuli Ziemskiej na raz, czy też masowe zastępowanie, od lat 90-ych ubiegłego stulecia, zwrotnych butelek szklanych jednorazowymi butelkami plastykowymi i innymi polimerowymi opakowaniami typu PET, które w największym stopniu zanieczyściły środowisko.
Ewentualnie robią to poprzez praktyczne zastosowanie technologii HAARP – (High Frequency Active Auroral Research Program). Jednocześnie nadmiernie uwypuklą, przejaskrawią i zdemonizują pewne tematy (np. dotyczące „dziury ozonowej”, czy też problemu z nadprodukcją CO2 i tak dalej).
Jak już w telewizji, radio, prasie i internecie masoni wytworzą psychozę strachu przed zagrożeniami ze strony chorobotwórczych drobnoustrojów (np. wirusów, bakterii etc.) i/lub ze strony natury / przyrody (może to być również strach przed kometami i asteroidami), to wtedy masoni zjednoczą cały Świat wokół tego sztucznie wykreowanego problemu i powiedzą, iż globalne problemy można rozwiązać tylko w sposób globalny i skoordynowany, a to może zapewnić tylko jeden światowy rząd i jeden światowy władca.
Pamiętajcie jednak, że jeśli się to dokona, to tym władcą będzie człowiek – bestia, czyli antychryst, który na początku swojej publicznej działalności będzie udawał skromnego, prawego, konserwatywnego, prorodzinnego, dobrego i pobożnego – wręcz świętego, a prawdziwe swoje oblicze pokaże dopiero wtedy, gdy w pełni obejmie ster światowych rządów.
Pamiętajcie również i o tym, iż część katastrof naturalnych, plag, chorób i klęsk żywiołowych, które dotkną Ziemię, będzie w rzeczywistości ostrzeżeniem pochodzącym od Boga Wszechmogącego, które należy odczytywać jako apel / wezwanie skierowane do ludzi, aby nawracali się i zaprzestali grzeszenia, bo bliskie jest Królestwo Boże.
Masoni przeinaczą jednak źródło pochodzenia części tych znaków i kłamliwie powiedzą Wam (za pośrednictwem różnych pseudoekspertów, którzy będą wymądrzać się w prasie, radio, Internecie, telewizji itd.), iż nie są to żadne sygnały dawane przez Boga, lecz jest to skutek zniszczenia środowiska naturalnego przez człowieka i zachwiania równowagi w przyrodzie.
Możliwym także jest, iż w początkowej fazie Apokalipsy nastąpi opisywane w Biblii „Pochwycenie Kościoła” spowodowane chęcią oszczędzenia przez Pana Jezusa Chrystusa, swoim najwierniejszym wyznawcom oraz dzieciom zbyt małym, aby odróżniać dobro od zła, traumatycznych (strasznych) przeżyć związanych z „nadchodzącymi wielkimi krokami” tragicznymi wydarzeniami.
W trakcie w/wym. „Pochwycenia Kościoła” nasz Zbawiciel zabierze bowiem, z naszego Globu do SIEBIE, wszystkich prawych i miłosiernych Chrześcijan oraz tych Swoich wiernych wyznawców, którzy (poprzez dotychczasowe swoje cierpienia) odkupili już swoje winy i zmyli z siebie brud grzechów. Czyż nie przytoczono w Piśmie Świętym Nowego Testamentu, w Ewangelii według Św. Jana (14,1-3) Słów Samego Naszego Zbawiciela, Który obiecał nam – cyt.:
„Niech się nie trwoży serce wasze. Wierzycie w Boga? I we Mnie wierzcie! W domu Ojca mego jest mieszkań wiele. Gdyby tak nie było, to bym wam powiedział. Idę przecież przygotować wam miejsce. A gdy odejdę i przygotuję wam miejsce, przyjdę powtórnie i zabiorę was do siebie, abyście i wy byli tam, gdzie Ja jestem”.
ONZ i światowe rządy, aby kłamliwie wytłumaczyć Wam wtedy nagłe zniknięcie (przejście w przekształconych ciałach chwalebnych do Raju) wszystkich Bogobojnych, prawych i czystych Chrześcijan z Ziemi, zaczną Wam „wciskać bajeczkę”, iż zostali oni np. porwani na inną planetę przez przedstawicieli obcych cywilizacji (UFO), którzy uznali, iż „Pochwyceni” nie współgrają z kosmicznymi wibracjami i duchem gwiezdnego uniwersum, a tym samym, iż rzekomo nie nadają się oni do nowego świata – New Age.
Nowego świata, który teraz będzie tworzony na Ziemi w duchu poszanowania wszystkich religii, w bogactwie, miłości wszystkich ze wszystkimi i sprawiedliwości społecznej. Szkoda tylko, iż ci oszuści nie powiedzą, że tę „kosmiczną utopię” będzie tworzył człowiek, który w Biblii jest określany mianem antychrysta, a jego pokój będzie złudny, pozorny, fałszywy i chwilowy, gdyż jego ostatecznym celem będzie wymordowanie, jak największej liczby ludzi.
To jest tylko kolejny (jeden z wielu) kłamliwych wariantów, które mogą Wam próbować wtedy serwować rządzący, media, celebryci i tzw. „autorytety społeczne”, gdyż równie dobrze mogą wymyśleć inną bujdę, którą będą próbowali zakłamać i zaciemnić prawdę, abyście zwątpili w Pismo Święte oraz w to, iż „Pochwyceni” w rzeczywistości zostali zabrani przez samego Chrystusa do Jego Królestwa Niebieskiego.
Nadmienię, iż Chrześcijanie, którzy pozostaną wówczas na Ziemi, bo „nie załapią się” na wyżej wspomniane „Pochwycenie”, czyli mówiąc kolokwialnie, nie załapią się na pierwszy autobus do Nieba, również nie powinni się niczego obawiać, albowiem – jeśli w czasie Apokalipsy nie zostaną powołani (w sposób tradycyjny) do Raju lub czyśćca poprzez śmierć ciała otrzymaną z rąk sług antychrysta za to, iż pozostali wierni naszemu Panu – Jezusowi, to po okresie cierpień, głodu, chorób, wojen i kataklizmów naturalnych, Bóg Ojciec Wszechmogący i Jedyny, w Swoim Wielkim Miłosierdziu, prawdopodobnie przydzieli im zadania kontynuowania i rozwijania naszej (Chrześcijańskiej i uzdrowionej oraz oczyszczonej już) ziemskiej cywilizacji w Duchu Świętym przez kolejne tysiąc lat, aż do Sądu Ostatecznego.
Na marginesie dodam tylko, iż największego cierpienia dostąpią obecni tzw. „letni Chrześcijanie”, którzy (po „Małym Sądzie Ducha Świętego”, który jest także zwany „Ostrzeżeniem” lub „Oświetleniem Sumień”) nawrócą się do Jezusa Chrystusa i będą chcieli odpokutować swoje winy i się poprawić. Cierpienia tego doświadczą oni (o ironio) głównie z rąk „letnich Chrześcijan”, których grzechy będą tak wielkie, a chęć dalszego życia w „moralnym szambie” tak ogromna, iż po w/wym. „Ostrzeżeniu” zaprzeczą mu oraz zanegują je, wyprą je ze swojej świadomości i podważą je na wszelkie możliwe sposoby, w tym i na psychologiczno-naukowe.
Oni nie będą chcieli się w ogóle nawrócić, a więc z przyjemnością i przeogromną ochotą nadstawią wtedy ucha antychrystowi na jego kłamstwa, który będzie im mówił, a raczej syczał, jak wąż – cyt.:
„Róbcie, co chcecie, nie ma grzechu, nie ma piekła oraz kary i niczego nie musicie żałować. Ja – wasz prawdziwy bóg rozgrzeszam was ze wszystkiego automatycznie, a więc bawcie się, pijcie, ćpajcie, cudzołóżcie i pogrążajcie się w rozpuście. Wszystko, co przyjemne jest przecież dla ludzi – carpe diem.
Róbcie to, co sprawia wam rozkosz i nie zawracajcie sobie głowy jakąś głupią moralnością, etyką, honorem lub zasadami. Jeśli ten konserwatywny Jezusowy «beton» chce mu służyć, pościć, modlić się i chodzić boso, to niech sobie chodzi, jeśli chce pokutować, to niech sobie pokutuje, ale lepiej będzie, gdy wymordujemy tych wszystkich jego wyznawców, bo wtedy nie będą oni nam ciążyć, jak wyrzut sumienia.
Gdy się ich pozbędziemy (tych Jezusowców), to już nic nie będzie stało na drodze do naszego szczęścia, a więc do dzieła !!! Gilotyny [notabene przygotowane już od przynajmniej kilkunastu lat przez NWO-wców] czas wyciągnąć z magazynów i czas pozbyć się tych «prawiczków» z naszego świata.”
Koniec przykładowej argumentacji antychrysta.
Innymi słowy, nawracajcie się Kochani już teraz do Jezusa Chrystusa i zdobędzie w ten sposób bilet do Nieba w ramach „Pochwycenia” lub bilet na ziemską „Arkę Ocalenia”, bo takie też są obecnie tworzone, gdyż nawrócenie się dopiero po „Ostrzeżeniu” będzie traktowane w kategoriach „egzaminu poprawkowego”, a jego nie będzie już tak łatwo zdać, albowiem wtedy wierność Jezusowi Chrystusowi trzeba będzie udowodnić własnym ziemskim życiem, a mówiąc dosadniej, własną głową, którą trzeba będzie wówczas położyć na gilotynie sług antychrysta.