Gdzieś, właściwie każdy z nas przeczytał termin: „Crispr”. I nie, nie jest to nazwa marki chrupiącej przekąski. To coś bardzo złowrogiego. Jest to procedura, za pomocą której można przeciąć nić DNA w bardzo konkretnym, ważnym dla danego celu miejscu, aby wstawić, usunąć lub zmienić tam inne elementy budujące DNA. Można to robić z bakteriami i roślinami, ze zwierzętami i ludźmi. Działa to z każdym DNA.
Dotychczas stosowano ją tylko do „poprawiania” właściwości zwierząt i roślin. Ale – co nie jest zaskakujące – najwyraźniej istnieją plany, aby zrobić to również na ludziach. Aby zrozumieć, co to dla nas oznacza, trzeba wiedzieć to, co opisuję poniżej. Od pewnego czasu znana jest sprawa w Chinach. Tam pewien naukowiec zmienił już genom dwóch dziewczynek w zapłodnionej komórce jajowej, aby uodpornić dzieci na dziedziczną chorobę (nadmierna śmiertelność w „latach szczepień”: zjawisko ogólnoświatowe).
CRISPR jest skopiowany z natury i niewiarygodnie skuteczny
Naukowcy skopiowali to z bakterii, które naturalnie używają tych nożyc do genów jako systemu obronnego przed wirusami. Jeśli zostaną zainfekowane przez wirusy, tnące białko „Cas” rozdrabnia RNA lub DNA inwazyjnych wirusów. Proste i skuteczne. A potem w krótkich, powtarzalnych rytmach te strzępy DNA są włączane do bardzo konkretnego fragmentu w materiale genetycznym bakterii.
Stąd nazwa CRISPR (Clustered Regularly Interspaced Short Palindromic Repeats). Gdy dochodzi do nowej infekcji wirusami, bakteria porównuje swoje DNA z tym w odcinku CRISPR, który w ten sposób pełni tu rolę archiwum. Jeśli znajdują się tam te same segmenty DNA, białko Cas od razu wie, co dokładnie ma zrobić, może natychmiast rozpocząć rozdrabnianie i atak wirusa zostaje natychmiast zatrzymany. Wszystkie inne organizmy mają coś podobnego.
Dzieje się to w części naszego DNA, którą kiedyś z niewiedzy nazywano „śmieciowym DNA”, bo nie ma tam żadnych cech dziedzicznych. Jeszcze kilka lat temu nauka zakładała, że ta część DNA, zdecydowanie największa, to tylko bezużyteczne resztki po ewolucji. Dziś wiemy, że jest tam ogromne „archiwum” specjalnych programów, które są uruchamiane w razie potrzeby. Na przykład gorączka podczas infekcji, zmiany w metabolizmie podczas głodu itp.
Te „instrukcje działania” dla organizmu są bardzo złożone – i zwykle leżą bezczynnie, w długiej, nieaktywnej nici. Aby jednak mogły funkcjonować w razie potrzeby, muszą przejść do aktywnej części DNA. Aby to zrobić, w naszych komórkach są pewne enzymy, które wiedzą – Bóg wie jak – dokładnie, gdzie na DNA znajduje się poszukiwany przez nie program awaryjny.
Wiedzą też, gdzie się on zaczyna i gdzie kończy. Tak więc enzym pędzi bezpośrednio do miejsca, gdzie znajduje się specjalny program, kopiuje go, pędzi z nim z powrotem do miejsca w aktywnym DNA, gdzie musi się znaleźć, aby funkcjonować, przecina aktywne DNA, wstawia program i rusza. Po usunięciu przyczyny działania specjalnego, enzym pojawia się ponownie, wyciąga wstawioną sekwencję z aktywnego DNA jako pętlę, snip-snip, jest ona usuwana dokładnie i wyrzucana jako śmieci. Swoją drogą, archiwum programu specjalnego też jest aktualizowane dość indywidualnie; to, co okaże się skuteczne, pozostaje zapisane w DNA. Jest to część tak zwanej „epigenetyki”. Oznacza to, że my, żywe istoty, już teraz zmieniamy swoją genetykę poprzez to, co się z nami dzieje, a nie wyłącznie poprzez adaptację, czyli „selekcję hodowlaną”.
Edycja genomu: CRISPR/Cas może być użyty specjalnie do wprowadzania zmian genetycznych
Nożyczki CRISPR muszą znaleźć swój dokładny cel. To, co natura doskonale wypracowała przez setki milionów lat od pierwszych jednokomórkowych organizmów, jest teraz kopiowane za pomocą high-tech w dziedzinie molekularnej. Technika CRISPR zawiera przewodnikowe RNA, które rozpoznaje cel na podstawie porównania, a mianowicie bardzo specyficzną sekwencję DNA, która pasuje do tego RNA jak klucz w zamku. Białko Cas9 przecina w tym miejscu podwójną nić DNA i wstawia sekwencję, której efekty można konkretnie określić.
Jeśli nic nie włożysz, nić DNA naprawia się sama. W procesie tym mogą jednak zajść drobne zmiany, które następnie powodują powstanie losowych mutacji. Mogą one być korzystne lub niekorzystne. To również zdarza się w naturze.
Ta technika CRISPR/Cas ma jednak na celu wstawienie w tym miejscu innych, nowych sekwencji genów, które potem nie są już usuwane po wykonaniu pracy, jak w przypadku specjalnych programów. Weszły one do genomu danego osobnika i pojawią się również w genomie jego potomków.
Oznacza to, że technika ta może w zasadzie stworzyć genetycznie nowego człowieka, którego potomkowie również nie będą już ludźmi istniejącymi obecnie. Im dokładniejsza znajomość pozycji cech dziedzicznych na ludzkim DNA, tym bardziej celowo można biologicznie „zaprojektować” człowieka. Można go powiększyć lub zmniejszyć, można zlikwidować choroby dziedziczne.
Ale można też ograniczyć jego długość życia i pozwolić mu umrzeć z własnej woli w wieku, w którym nie jest już produktywny. Można wspierać lub ograniczać jego inteligencję, forsować jego agresywność lub znacznie ją zmniejszać. Być może można też wbudować jakieś „punkty przełączania”, gdzie człowiek łączy się z komputerami lub maszynami. Łącznie z podłączeniem do internetu, tak by stał się dostępny dla rządów czy wojska.
Monitorowany, kontrolowany człowiek jako część „Internetu ciał” (IOB -Internets of Bodies)
Już w 2020 roku przedstawiono połączenie z Internetem Ciał na poziomie genów, dopasowując się do koordynowanej przez WHO manipulacji DNA wszystkich ludzi. W czerwcu 2020 roku w czasopiśmie naukowym „Nature” opublikowano artykuł, który zawierał elektroniczne połączenie na poziomie genów z „Internetem Ciał” (IOB). IOB jest forsowany przez Światowe Forum Ekonomiczne – wraz z Wielkim Resetem – i przemysł zdrowotny, i jest zgrany z ID2020, GAVI, i manipulacją wszystkich ludzi na poziomie genomu dla „celów zdrowotnych” i „kontroli pandemii” odsłoniętej przez WHO w lipcu 2021 roku.
W artykule towarzyszącym pracy naukowej zatytułowanej „Internet of Bodies (IoB) – Using CRISPR to electrically connect to and control the genome” wspomniano:
„Podobnie jak Internet Rzeczy (IoT), IoB odnosi się do dostępu i kontroli ludzkiego ciała przez internet. Tutaj szczegółowo opisujemy, jak CRISPR można wykorzystać do elektrycznego połączenia z genomem i zademonstrowania kontroli nad sieciami informacji transkrypcyjnej w E. coli i Salmonelli. W dalszej perspektywie oczekuje się, że – podobnie jak w przypadku szczepionek opartych na DNA wprowadzanych do ludzkiego organizmu w celu zwalczania Covid-19 – elektrogenetyczne obwody promotorowe zostaną wprowadzone do ludzkich komórek, aby otworzyć nową modalność sygnalizacji bioelektronicznej.”
„Jak więc zintegrowaliśmy biologię bezpośrednio z komputerami poprzez nanoelektronikę? W naszej pracy przedstawiamy nowy sposób patrzenia na aktywność CRISPR-Cas9 w czasie zbliżonym do rzeczywistego. Rozumiemy, że może to brzmieć dość fantastycznie, ale jednak właśnie tego dokonaliśmy, integrując CRISPR i grafenowe biosensory. Grafen jest najpopularniejszym nanomateriałem, i nie bez powodu. Jest to warstwa węgla o grubości jednego atomu i pierwszy odkryty dwuwymiarowy półprzewodnik. Posiada właściwości takie jak wysoka ruchliwość elektronów i stabilność chemiczna w słonej wodzie, które czynią go idealnym kanałem elektrycznym do informowania o aktywności naszych biologicznych maszyn.”
I popatrz, pomimo całego ponurego zachwytu w mediach, pomimo całego zaprzeczenia, to jednak zostało potwierdzone przez naukowców, że grafen został znaleziony w surowicy z inokulacji korony. Przypadek, że ten materiał tam jest?
„Przesyłanie sygnałów bioelektrycznych” – poza wykorzystaniem internetu – równie dobrze może oznaczać zdalne sterowanie lub nagradzanie i karanie za czyny każdego człowieka. A wszystko dla dobra ludzkości, oczywiście:
„Edycja ludzkiego genomu ma potencjał, aby poprawić naszą zdolność do leczenia i wyleczenia chorób, ale pełny wpływ zostanie zrealizowany tylko wtedy, gdy wykorzystamy ją z korzyścią dla wszystkich ludzi, a nie w celu zwiększenia nierówności zdrowotnych między krajami i wewnątrz nich” – powiedział dr Tedros Adhanom Ghebreyesus, dyrektor generalny WHO. Zalecenia skupiają się na ulepszeniach na poziomie systemu, potrzebnych do zbudowania zdolności we wszystkich krajach, aby zapewnić, że edycja genomu ludzkiego jest stosowana bezpiecznie, skutecznie i etycznie.”
Kto ma nieograniczone zaufanie do nadzoru nad poprawnością etyczną tych pijanych na potęgę ludzi z otoczenia Klausa Schwaba? I co oni rozumieją przez „etykę”? Nie trzeba dodawać, że to znowu projekt Wielkiego Resetu Światowego Forum Ekonomicznego, wraz z WHO, które wspiera te plany:
„Wchodzimy w erę 'Internetu ciał’: Zbieramy nasze fizyczne dane poprzez szereg urządzeń, które można wszczepić, połknąć lub nosić. W rezultacie otrzymujemy ogromną ilość danych dotyczących zdrowia, które mogą poprawić samopoczucie ludzi na całym świecie i okazać się kluczowe w zwalczaniu pandemii COVID-19.”
Cóż za wspaniały świat. Na ten temat WEF pisze dalej w punkcie „Connecting our bodies”:
„Dla pracowników służby zdrowia internet ciał otwiera drzwi do nowej ery skutecznego monitorowania i leczenia. W 2017 roku amerykańska Federalna Administracja Leków zatwierdziła pierwsze zastosowanie cyfrowych pigułek w Stanach Zjednoczonych. Cyfrowe pigułki zawierają maleńkie, połykane czujniki, a także lek. Po połknięciu, czujnik w żołądku pacjenta zostaje aktywowany i przekazuje dane do jego smartfona lub innych urządzeń. (…) Jednocześnie dane z Internetu Ciał mogą być wykorzystywane do tworzenia przewidywań i wnioskowania, które mogą wpływać na dostęp danej osoby lub grupy do zasobów takich jak opieka zdrowotna, ubezpieczenia i zatrudnienie.”
Znowu się zaczyna, inwigilacja, przymus i dyktatura. A tym, którzy jeszcze stawiają opór i odmawiają podporządkowania się, po prostu odmawia się opieki zdrowotnej, ubezpieczenia i możliwości zarobkowania, co w dokładnie zorganizowanym i całkowicie monitorowanym świecie oznacza śmierć. Nie powinno być zaskoczeniem, że za nagłośnionym programem WEF kryje się w rzeczywistości wszystko to, co jest demonizowane i wyśmiewane przez posłuszne media jako „surowa teoria spiskowa”: Coś jak elektroniczne kartoteki pacjentów, obowiązkowe szczepienia, elektroniczne karty szczepień Covid, ID2020, sojusz szczepień GAVI, za którym znów stoi Fundacja Billa i Melindy Gates. Ale także Fundacja Rockefellera i Microsoft oraz wszyscy inni zwykli podejrzani.
„Pod nazwą ID2020 amerykańskie korporacje, które dominują w świecie cyfrowym, chcą w dużej mierze zastąpić rządy krajowe jako organ wydający certyfikaty tożsamości. 'Globalne obywatelstwo świata’ to tytuł eseju autorstwa starszego menedżera Banku Światowego. Tożsamość należy jednak rozumieć jako coś znacznie wykraczającego poza wspólny dokument tożsamości, jako wszystko, co ciekawego można wiedzieć o danej osobie, jej działaniach i preferencjach. Ważnym elementem tej koncepcji jest to, że użytkownicy w zasadzie logują się do swojego smartfona lub komputera biometrycznie, czyli za pomocą odcisku palca, rozpoznawania twarzy lub głosu, dzięki czemu mogą być niezawodnie przypisani do swojego urządzenia i wykonywanej za jego pomocą aktywności.”
Nowy wspaniały świat?
Ludzie jako drony – niewolnicy, półroboty i broń
Dr Charles Morgan, dawniej pracujący w CIA, powiedział w 2010 roku na spotkaniu DARPA, gdzie mówił do amerykańskich wojskowych o technologii edycji genów mRNA CRISPR, że mogą oni opracować „unikalną rzecz”. Dalej mówi, że można stworzyć wszystko co się chce z komórek macierzystych, jeśli mają odpowiedni kod genetyczny, a także mówi o „humanoidalnych dronach”. Oto krótki fragment:
Jakie dane zostały zebrane dzięki testom PCR? Czy jest to może jeden z celów tej szczepionki?
Powyższe to tylko mały fragment. Jeśli znasz niemiecki, możesz obejrzeć cały film w oryginale.
13 czerwca 2018 roku dr Charles Morgan, ekspert w dziedzinie neurobiologii z Uniwersytetu Yale, DARPA i CIA, wygłosił wykład dla studentów Akademii Wojskowej West Point (USMA). Dr Morgan od pewnego czasu jest związany z technologią CRISPR. Mówił o technicznej możliwości zmiany DNA w celu kontroli umysłu. Dr Morgan pokazuje i opowiada elitarnym studentom US Army, jak technologie znane pod akronimami CRISPR i DREADDS (Designer Receptor Exclusively Activated by Designer Drugs) mogą „zaprojektować wszystko”.
Dr Morgan pokazuje, jak DREADDS mogą być „wtłoczone” w ludzkie DNA, aby kontrolować nasze zachowanie. Te designerskie receptory, aktywowane wyłącznie przez syntetyczne leki, mogą tworzyć nowe komórki. Mogą wywoływać nowe wspomnienia i zachowania u swoich ludzkich podopiecznych. Mogą też wykorzystać je do wymazania lub nawet zmodyfikowania pamięci. Technologia CRISPR może być użyta do zabijania tylko niektórych ras ludzi poprzez edycję DNA. Albo nawet tylko bardzo konkretnego człowieka. Albo zamienić ludzi w kierowane, chodzące robotyczne drony. wyjaśnia:
„Co mógłbyś zrobić z tą technologią, gdybyś pracował w ochronie i wywiadzie?”. „Komórki mogą być zaprojektowane do konkretnych działań i celów. Mogą być strategicznie rozmieszczone. Mogą być kontrolowane zdalnie. Ci kontrolerzy komórek „mogą mieć rzeczy włączone w mózgach innych ludzi ” .
Szczepionka COVID jest szczepionką mRNA, która jest zupełnie nowym typem, który nigdy wcześniej nie został zatwierdzony, licencjonowany i szeroko stosowany. Zmienia ona DNA twojego ciała, replikuje się i kontroluje twoje ciało. Jest niezwykle niebezpieczna pod wieloma względami. Dr Morgan ujawnia, że naukowcy mogą teraz przechowywać i ukrywać obrazy i filmy w DNA i bakteriach, mówi również, że zaledwie 1 gram ludzkiego DNA może przechowywać równowartość 7 miliardów iPADów. To, co natura stworzyła przez miliony lat jako nieosiągalne arcydzieło, jest teraz bezlitośnie nadużywane, aby uprowadzić wspaniałe życie na tej planecie i podporządkować je całkowicie pozbawionej dystansu pychy i żądzy władzy kliki globalnych bilionerów.
Jest tylko jeden problem. Prawda, że mogą dalej próbować zatuszować szkody wyrządzone przez szczepienia mRNA. Jednak to nie zabije mniej ludzi i nie zmniejszy szkód poszczepiennych, bo ciągle biją w bęben za tym, żeby się szprycować. W następnej kampanii szczepień ludzie nie będą już biegli do szczepień bez wyczucia i z pełnym zaufaniem. Ta sprawa poszła lawinowo w złym kierunku. Właśnie wychodzi na jaw, że epidemia chorób nowotworowych jest również wynikiem szczepień.
Pewność siebie zniknęła i w najbliższym czasie nie zostanie odzyskana. A wstrząsów uderzających w łatwowiernych będzie więcej. Gdy na przykład zawali się cały ten ukraiński szum. Albo gdy upadnie gospodarka i banki.