Geoinżynieria to modyfikacja pogody na skalę globalną. Już dziś możemy zaobserwować, że rozpylane są na dużych wysokościach materiały. Są to materiały, które zostały wymienione w licznych patentach geoinżynieryjnych. Tak, więc dziś już nie można temu od tak sobie zaprzeczyć, to się już dzieje i nie ulega to żadnej, ale to żadnej wątpliwości. Natomiast innym aspektem sprawy jest to, że tego typu „działalność” nad zmianami pogody, działa się już od wielu dziesięcioleci.
„Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych mają zdolność manipulowania klimatem albo do celów testowych, albo do jawnego użycia w celach wojskowych. Możliwości te rozciągają się na wywoływanie powodzi, huraganów, suszy i trzęsień ziemi.”
Michel Chossudovsky.
Informacją ważną w tej materii jest to, że w ostatnich latach cały proces przyspieszył, sądzę, że mniej więcej od roku 2000, co notabene doprowadziło do sytuacji, w której znaczna część ludzkości przyzwyczaiła się do geoinżynierii, na przykład smug chemicznych „chemtrails”. Z kolei inna część społeczeństwa nigdy nie zaakceptowała istnienia tego faktu i wyparła kwestie związane z geoinżynierią w niebyt świadomości, uznając cały proces za „teorię spiskową”, nie zwracając uwagi na oficjalne oświadczenia, jak chociażby to zamieszczone poniżej. Spójrzcie:
„Modyfikacja pogody stanie się częścią bezpieczeństwa wewnętrznego i międzynarodowego i może zostać przeprowadzona jednostronnie. Może mieć również ofensywne i defensywne zastosowania, a nawet służyć do celów odstraszających. Zdolność do generowania opadów, mgły i burz na ziemi lub do modyfikowania pogody kosmicznej pozwoli osiągnąć znaczną przewagę nad potencjalnymi wrogami.”
Uniwersytet Lotniczy Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, Raport końcowy AF 2025.
Jednym z podstawowych zadań geoinżynierii jest „zaciemnienie planety”, po przez zablokowanie promieni słonecznych, przy użyciu toksycznych cząstek metali. Pamiętacie te czasy, kiedy spoglądaliście w niebo a tam był tylko piękny i nieskażony błękit? Cóż… Teraz ludzie zbyt mało spoglądają w niebo, bo wówczas zauważyliby, że dni całkowicie bezchmurnych jest już coraz mniej, gdyż zawsze występują jakieś dziwne chmury w kształcie siatki, smug, czy innych sztucznych wzorów.
Powyżej wymienione cząstki toksycznych metali powodują susze i jest to znany efekt geoinżynierii, gdyż blokując słońce po przez tworzenie sztucznych chmur, blokuje się proces parowania, blokuje się fotony światła, dlatego też coraz częściej nasza planeta doświadcza przedłużających się okresów suszy. Z kolei inne miejsca doświadczają dosłownych potopów, ze względu na całkowicie zachwiany klimat. Geoinżynieria to uosobienie ludzkiego szaleństwa, w którym człowiek sądzi, że może kontrolować skomplikowane systemy pogodowe.
Kolejnym efektem ubocznym geoinżynierii jest również i to, że wiele osób na całej planecie ma problemy z poważnym niedoborem witaminy D ze słońca. To skutkuje wzrostem liczby licznych chorób i dolegliwości, które z tego wynikają. Jest to wręcz przerażające, do czego zmierza pewna mała acz szalona grupa „możnych tego świata”. Obecnie świat prowadzony jest ku samozagładzie, chyba, że dojdzie do przełomu i sprawy globalne ulegną całkowitemu zwrotowi, na co de facto liczymy.
Nie możemy zapomnieć również o znacznym zablokowaniu procesu fotosyntezy u roślin, co w przyszłości z pewnością będzie źródłem opłakanych konsekwencji dla naszej planety a także i samego człowieka. Niestety, ale osoby wdrażające, promujące i dotujące geoinżynierię, jak chociażby Bill Gates, nie przejmują się konsekwencjami swoich eksperymentów. Z resztą, kto im dał prawo do niszczenia naszej planety, czy jest ona ich własnością?
Choroba Alzheimera czy Parkinsona według badaczy jest wynikiem rozpylania smug chemtrails. Występowanie autyzmu od 1975 roku według badań naukowych wzrosło o 10 000%! Co także według badaczy jest związane z rozpylaniem w atmosferze ziemskiej toksycznych chemikaliów, które wraz z opadami deszczu spadają na ziemię, dostają się do gleby a następnie po przez warzywa, owoce i plony ziemi dostają się do naszych organizmów. Nie wspominając już o tym, że my to wszystko wdychamy.
Geoinżynieria dosłownie zdziesiątkowała nasz klimat, powodując zanikanie lodu, który się ogrzewa. Ocean Arktyczny uwalnia więcej metanu, więc jest to błędne koło, dodatkowo nakręcane również przez projekt typu HAARP. Projekty, których zadaniem jest podgrzewanie atmosfery naszej planety, a przez to i powodowanie coraz większych uszkodzeń w postaci dziury ozonowej. Ci szaleńcy prowadzą eksperymenty na naszej planecie i w swoim obłędzie wydaje się, że będą je prowadzić do momentu aż nic już nie pozostanie.
„Nad społeczeństwem dominować będzie elita, która dla osiągnięcia swoich politycznych celów nie będzie wzbraniać się przed stosowaniem najnowocześniejszych technik kształtowania publicznych zachowań i utrzymywania społeczeństwa pod ścisłą kontrolą i inwigilacją.”
Zbigniew Brzeziński w książce „Between Two Ages” 1970 r.
Jeżeli jest prowadzona tajna operacja, to pamiętaj, że zawsze zostanie „nałożona” na nią ochrona i kamuflaż. Jeżeli jest prowadzona tajna operacja na skalę globalną, to tym bardziej zostanie ona ukryta pod „stertą” kłamstw i pozorów. W mojej opinii taka sytuacja ma miejsce w przypadku geioinżyneirii, ponieważ taka właśnie jest natura tajnych operacji. Dlatego dziś mówią nam, wprost że będą musieli rozpylać chemikalia w powietrzu, aby w ten sposób zwalczać globalne ocieplenie, i to jest właśnie ten „kamuflaż”.
Temat inżynierii klimatu, jest tematem niezwykle ważnym, a mimo to przez media głównego nurtu, na zlecenie właścicieli tych właśnie mediów głównego nurtu, całkowicie pomija się kwestie związane z HARRP czy chemtrails, a wszystkich, którzy zadają niewygodne pytania po prostu się wyśmiewa i oczernia. Jest od dawna znaną metodą to, że jeżeli niewygodne fakty zaczynają wychodzi na jaw, to należy je obśmiać i to właśnie ma miejsce w przypadku geoinżynierii.
Smugi chemiczne (chemtrails) rozciągają się od horyzontu do horyzontu, rozprzestrzeniają się, krzyżują, i zbliżają się do siebie i wkrótce całe niebo jest zachmurzone. Czy uważasz, że jest to normalne? Wiem, że żyjemy w czasach gdzie „normalność” jest „gatunkiem” wymierającym, niemniej jednak każda osoba świadoma i przebudzona po mimo otaczającego absurdu musi dostrzegać ów absurd, aby móc na niego reagować w taki czy inny sposób, zgodnie z własnymi możliwościami. Bezczynność i bierna akceptacja są najgorszym rozwiązaniem.
Jako osoby wolne i przebudzone musimy dostrzegać prawdę, musimy potrafić łączyć kropki i wyciągać wnioski, tylko dzięki temu przetrwamy. Pamiętajcie, że nic nie zmieni się samo, dlatego misją osób przebudzonych jest między innymi budzić innych, tych, którzy jeszcze nadal pozostają w letargu. Krok po kroku… Nie należy się zniechęcać, denerwować czy oczekiwać nagłych rezultatów pozytywnych, o nie… Wielkie rzeczy czasem wymagają poświęcenia, wytrwałości i hartu ducha w dążeniu do wyznaczonego celu. Pamiętajmy o tym.
Zatem ważna jest nasza reakcja, ponieważ jeżeli uda się nam przebudzić innych w kwestii wyżej opisywanej geoinżynierii, to tego typu osoby pójdą dalej i doznają „oświecenia prawdą” także na innych płaszczyznach. Będziemy mieli do czynienia z efektem domina, którego nie będzie można już zagłuszyć a tym bardziej powstrzymać. Stawką jest przyszłość nasza, przyszłych pokoleń a także samej planety.
W tej sprawie już kilka lat temu Penilla Hagberg nie szczędziła bardzo ostrych słów pod adresem smug chemicznych (chemtrails), dowodząc, że stanowią one bezpośrednie zagrożenie nie tylko dla ludzi, ale nawet oddziałują na zwierzęta. Efektem smug chemtrails są takie choroby jak Alzheimer czy Parkinson oraz neurologiczne schorzenia u dzieci, których wysyp możemy obserwować w ostatnich latach.
Każdy z nas chce żyć w zdrowym społeczeństwie. W społeczeństwie zdrowym psychicznie, fizycznie oraz duchowo. To nie zostanie nam dane od tak za darmo, za nic, bez krzty wysiłku. Niestety, ale istnieje zbyt wiele wrogich człowiekowi sił na tej planecie, które chcą zguby człowieka. Stąd potrzeba naszego działania, ponieważ zło tryumfuje tam gdzie dobry człowiek nie robi nic. Czy pozwolisz sobie na bezczynność w obecnej sytuacji?
Oczywiście nie wiem, jakie środki podejmiesz, co zrobisz, jak potrząśniesz tym „pudełeczkiem Pandory”, ja stworzyłem tę stronę internetową, zgromadziłem wokół siebie przebudzone osoby i wspólnie dzień po dniu, artykuł po artykule budzimy nie przebudzonych. I zaznaczam, że tutaj nie chodzi o to, aby wyjść i zrobić coś spektakularnego, tutaj chodzi o nawet najmniejsze czynności a nawet słowa, gdyż to kropla drąży skałę.