Eter jest tym samym tajemnym kodem, co starożytna wedyjska koncepcja „Akasha” – pojedynczego energetycznego pola informacyjnego Wszechświata i jest znana od czasów starożytnych.
Podstawą całego wszechświata jest listwa zasilająca Mobius, która ma jedną powierzchnię i dwa ładunki jednocześnie – plus i minus, które walczą o przetrwanie i są rozsądne. W wyniku tej walki ludzie nazywają tę konfrontację również walką jedności i przeciwieństw.
A eter jest miejscem, a nie cząstką elementarną, gdzie istnieje energia, czyli to miejsce jest wszędzie!
Naukowcem, który posunął się dalej niż inni w badaniu eteru, był Nikola Tesla. W szczególności badał zjawiska elektromagnetyczne powodowane przez eter. Tesla był zaangażowany nie tylko w teoretyczne badania tej substancji, ale także w jej praktyczne zastosowanie.
W swoich badaniach doszedł do wniosku, że eter jest przezroczystą substancją, która wypełnia cały świat; jest to ultralekki gaz, składający się z maleńkich cząstek, które poruszają się z dużą prędkością w nieskończonym strumieniu promieniowania. Tesla nazwał je głównymi promieniami słońca.

W nowoczesnym znaczeniu eter jest źródłem i nośnikiem wszelkiego rodzaju energii; wszechprzenikające światowe medium, składające się z ultralekkich elementów i zdolne do przesyłania energii na ogromne odległości praktycznie bez straty czasu.
Tesla wynalazł synchroniczny silnik elektryczny, generator asynchroniczny, wprowadził układy wielofazowe i ogromną liczbę urządzeń działających na prąd przemienny, ale to nie był jego główny pomysł. Głównym tematem jego życia był eter, który planował badać w swojej gigantycznej instalacji – wieży Wardenclyffe, której budowę rozpoczęto w 1901 roku.
W swoich pamiętnikach zapisał, że pomimo wysokiego tempa budowy wieży przez 9 miesięcy nie udało mu się dotrzymać terminu, więc musiał poprosić J. Morgana, który sfinansował jego projekt, o opóźnienie i zwiększenie kwoty finansowanie.

Morgan John Pier Pont Senior był jednym z największych bankierów i przedsiębiorców swojej epoki. Był masonem i przedstawicielem tych samych rodzin klanowych, które rządzą światem, tak zwanych superelit, takich jak Rockefellerowie, Rothschildowie, Schiffowie itp.

W swoim dzienniku Tesla opisał Morgana w następujący sposób:
„Morgan był drapieżnikiem. Zjadał każdego, kto stanął mu na drodze. Nie mógł znieść dzielenia się z nikim dochodami. Lubił dowodzić i nie lubił negocjować. Wiedziałem doskonale, że jeśli dawał pieniądze, tylko On miał moc”.
A jeśli inni inwestorzy, finansując projekty Tesli, pozostawili prawo do wynalazku samemu wynalazcy i wszystko było na równi, to Morgan zażądał przekazania pakietu kontrolnego we wspólnej firmie i patentów na wszystkie wynalazki. Tesla rozumiał, że w każdej chwili może po prostu zostać wyrzucony za drzwi, ale z drugiej strony bardzo potrzebował pieniędzy Morgana, ponieważ ten projekt wymagał ogromnych funduszy. W końcu był to projekt światowej klasy. Tesla chciał stworzyć system energetyczny dla dobra całej ludzkości, a Morgana interesowało tylko bogactwo.
Tesla musiał wykonać sprytny krok. Pokazał Morganowi tylko część swojego projektu dotyczącego światowej łączności radiowej i telefonii transatlantyckiej, podczas gdy głównym celem Wieży Wardenclyffe było zbudowanie jej pod ziemią. Główną funkcją Wieży Wardenclyffe jest bezprzewodowe przesyłanie mocy na całą planetę, funkcję, którą ukrywał przed Morganem.

Tesla budował system światowy, który zapewniałby każdemu mieszkańcowi Ziemi darmową darmową energię, a to było niezwykle destrukcyjne dla Morgana i innych elit. Sam Morgan zrozumiał, że zdobywszy władzę nad całym systemem energetycznym Ziemi, zostanie królem tego świata i będzie mógł dyktować wolę rządom i narodom wszystkich krajów. Ale jeśli cała energia będzie swobodnie dostępna, jak chciał N. Tesla, podważy to wiele gałęzi przemysłu, a co za tym idzie, sytuację finansową tych, którzy są ich właścicielami.
Nie uzyskawszy kontroli nad technologiami darmowej energii, wielcy czterej światowi ojcowie nowoczesnej wersji formatu konsumenckiego: Morgan, Rockefeller, Warburg i Rothschild, postanawiają wykupić i zniszczyć wszystkie technologie Tesli, a sam Tesla wpada w pułapkę kontrolowanych przez nich tajnych służb. Dodatkowo zadbali o podważenie zaufania innych inwestorów do projektów Tesli poprzez szerzenie oszczerstw przeciwko niemu i organizowanie szykan w mediach, które również były kontrolowane przez super elitę. Tak zakończył się projekt Wondercliff Tower – dzieło życia Nikoli Tesli.

Dziś można przeczytać o daremności własnych pomysłów Tesli, a główny cios w fundamenty jego energii został zadany w teorii. Wydano rozkaz stworzenia teorii, która zniosła światowy eter, a teoria względności Alberta Einsteina została po prostu opłacona i rozprzestrzeniona na cały świat.
W rezultacie na kongresie Związku Niemieckich Przyrodników i Lekarzy w Niemczech w 1920 roku pojęcie eteru zostało oficjalnie zniesione, a sabotaż ten w nauce nadal dominuje.
Od tego czasu ludzkość jest zmuszona istnieć w ramach energii węglowodorowej, co prowadzi do nieskończonej nędzy jednej grupy ludności i wzbogacenia się bardzo małej grupy, a także do globalnego zniszczenia ekologii całego planeta.

Naszym zdaniem przyszłość ludzkości leży w technologiach Tesli związanych z eterem. Nauka i duchowość to właściwa droga rozwoju całej ludzkości i to jest właśnie ta droga, z której zboczyliśmy 120 lat temu i na którą musimy powrócić, jeśli chcemy się rozwijać.
Nauka musi wrócić do idei Tesli, inaczej po prostu nie przetrwamy zbliżających się kataklizmów klimatycznych.