13 kwietnia 2021 roku znaleziono martwego amerykańskiego inżyniera aeronautycznego Marka McCandlisha. Oficjalny raport władz śledczych stwierdza, że McCandlish zabił się strzałem ze strzelby w głowę. Inżynier aeronautyki zyskał rozgłos przede wszystkim dzięki opublikowaniu informacji o tzw. ARV (alien reproduction vehicles). Na krótko przed śmiercią McCandlish zaproponował współpracę z Komitetem Wywiadu. Obecnie istnieje obawa, że sygnalista został zabity.
Każdy, kto chce zrozumieć śmierć McChandlisha, musi rozszyfrować zagadkę stojącą za UFO. Dopiero wtedy stanie się jasne, jaki wymiar się za nim kryje i że w tle są siły, które nie chcą, by ta tajemnica stała się publiczna.
Pół świata czeka obecnie na publikację rządowego raportu na temat zjawiska UFO, która ma nastąpić właśnie teraz. Mark McCandlish był kluczowym świadkiem i informatorem, który zaoferował współpracę z senacką komisją ds. wywiadu – i istnieje obawa, że właśnie to zadecydowało o jego życiu. Samobójstwo, jak to ujmuje oficjalny raport, jest wykluczone przez osoby postronne.
Czy McCandlish został uciszony zanim mógł ujawnić istotne szczegóły dotyczące tajnej technologii UFO? Być może tak, bo faktem jest, że w przeszłości było wiele tajemniczych zgonów w otoczeniu sygnalistów, którzy badali zjawisko UFO i poszli o krok za daleko w swoich wypowiedziach.
Mark McCandlish był zapalonym inżynierem i ilustratorem, który zyskał sławę dzięki publikacji rysunku planu piętra Flux Liner, pojazdu ARV, który McCandlish twierdzi, że po raz pierwszy zobaczył wraz ze swoim partnerem Bradem Sorensenem 12 listopada 1988 roku na pokazie lotniczym w Norton Air Force Base na wschodnich obrzeżach San Bernadino w amerykańskim stanie Kalifornia.
McCandlish i Sorensen byli wśród gości honorowych, a więc mieli również dostęp do strefy niepublicznej. Dwaj inżynierowie aeronautyki zostali poinformowani o nowym, tajnym wówczas projekcie Lockheeda – Aurora, a następnie pokazano im Flux Liner.
McCandlishowi i Sorensonowi pokazano film, na którym pojazd wykonuje ruch odbijający, gwałtownie przyspiesza i w ułamku sekundy bezgłośnie znika z pola widzenia kamery.
Na zewnątrz pojazdu znajduje się niewielkie robotyczne ramię, które najwyraźniej ma służyć do pobierania próbek z przestrzeni kosmicznej, a być może nawet z innych planet. Można więc założyć, że pojazd był już na innych planetach w celach ekspedycyjnych.
Cytat McCandlish: „Ludzie mają prawo do prawdy!”
McCandlish wyszedł z założenia, że Flux Liner jest w stanie zanurzyć się w sferze energii punktu zerowego, która była już wcześniej tematyzowana przez Alberta Einsteina.
Informacja o tym pojawiła się również w filmie Jamesa Allena „Zero Point”. Allen również zmarł w tajemniczy sposób, zanim zdążył ukończyć swój film. Allen jak i McCandlish chcieli przybliżyć społeczeństwu prawdę o UFO i Energii Punktu Zerowego, ponieważ uważali, że ludzkość ma prawo wiedzieć – ale działający w ukryciu rząd cieni, często określany jako kabała lub kompleks wojskowo-przemysłowy, widzi to inaczej.
Lista badaczy i sygnalistów, którzy badali energię punktu zerowego i zostali uciszeni jest długa. Dobrym przykładem jest były astronauta Brian O’Leary, który zmarł nagle i niespodziewanie na raka wkrótce po opublikowaniu książki na ten temat. Nosi ona tytuł The Energy Solution Revolution. Faktem jest, że: Energia Punktu Zerowego to dostęp do Wolnej Energii, która wciąż jest tłumiona ze wszystkich sił.
Prawdziwą więc tajemnicą technologii UFO jest Wolna Energia. Może więc nie chodzi o ukrycie istnienia samych statków, ale raczej związanej z nimi wiedzy o Wolnej Energii. Myślę, że jest to główny powód, dla którego przez ponad siedem dekad temat UFO był spychany poza nawias społeczeństwa i dlaczego Nikola Tesla, który również chciał upublicznić tę wiedzę, musiał umrzeć. O’Leary pisze w swojej książce, że powodem tyranii jest dalsze utrzymywanie wolnej energii w tajemnicy przed ludzkością, aby móc utrzymać kapitalistyczny interes własny.
I to jest właśnie powód dla którego nigdy nie będzie pełnego i przede wszystkim prawdziwego ujawnienia zjawiska UFO. W tym kontekście przypomnijmy tajne notatki Nikoli Tesli, które zostały zarekwirowane przez amerykańską policję federalną FBI w nowojorskim hotelu wkrótce po jego śmierci 13 stycznia 1943 roku.
Tesla wspomniał tu m.in. o wynalazku „latającego spodka”, na który już na początku XX wieku złożył wniosek o patent, ale odmówiono mu go ze względu na bezpieczeństwo narodowe.
Z zapisów wynika, że Tesla chciał sterować latającym dyskiem za pomocą tzw. światowego systemu bezprzewodowego. Tesla pisał o tym 5 marca 1904 roku:
„Trudno jest sformułować wbrew odpowiedniemu wyobrażeniu o cudownej mocy tego wyjątkowego urządzenia, za pomocą którego zmienia się świat. Promieniowanie elektromagnetyczne zostaje w ten sposób zredukowane do nieznacznej wielkości, a przy zachowaniu odpowiednich warunków rezonansu obwód działa jako gigantyczny stabilizator pomiędzy pierwotnymi przyczynami i skutkami na ziemi a jej przewodzącą atmosferą, gromadząc w ten sposób nieograniczoną energię pierwotnych przyczyn i skutków na ziemi, tworząc w ten sposób harmoniczne siły oscylacyjne, które, jak wykazały ostatnie badania, mogą być przesunięte tak daleko, że przekraczają wartości naturalnej elektryczności statycznej.”
Nikola Tesla zdobył wczesną wiedzę na temat technologii punktu zerowego i innych zaawansowanych systemów, które sprawiają, że scentralizowana moc i długo przestarzałe sieci elektryczne stają się przestarzałe, a zastępuje je czysta, przystępna energia z wszechświata. Problemem, z którym mamy do czynienia od dłuższego czasu, jest częściowo polityka, a częściowo zyski ekonomiczne, które są wymazywane przez tę nową technologię.
Ci, którzy kontrolują wolną energię i energię punktu zerowego, kontrolują całą populację świata od pół wieczności – i wiedzą, że ignorancja populacji świata poprzez kontrolę i cenzurę informacji jest jedyną bronią, którą wciąż mają w swoich rękach.
Nikolai Tesla musiał umrzeć, ponieważ pracował nad tą rewolucyjną technologią i chciał upublicznić swoją wiedzę. Wiedza o niej jest trzymana pod kluczem do dzisiaj – jest to tajna wiedza o technologii UFO opartej na energii punktu zerowego.
John Trump: Nic nowego w zapisach Tesli! Naprawdę?
Ciekawa w tym kontekście jest również rola byłego prezydenta USA Donalda Trumpa. Istotną rolę w twórczości Donalda Trumpa odgrywa moim zdaniem jego wuj John Trump, który jako fizyk otrzymał od policji federalnej zlecenie zbadania zapisków Tesli krótko po śmierci Tesli. W swoim końcowym raporcie John Trump zaskakująco stwierdził, że zapisy Tesli nie mają większego znaczenia, co trudno sobie wyobrazić w przypadku takiego człowieka jak Tesla. Trump napisał w zdaniu podsumowującym:
„…ma ona charakter promocyjny, często dotyczyła wytwarzania i bezprzewodowego przesyłania energii, nie zawierała jednak żadnych nowych, możliwych do zrealizowania zasad czy metod realizacji tych wyników”.
Moim zdaniem taka konkluzja pozwala tylko na dwa wnioski: albo Trump faktycznie nie znalazł w papierach nic ważnego, albo został poinstruowany z najwyższego szczebla, by w swoim raporcie dla FBI zatuszować prawdziwe znaczenie zapisów. To ostatnie założenie przyjmuje również autorka Margaret Cheney w swojej książce Tesla: Man out of Time.
Potwierdza, że niektóre ważne dokumenty Tesli, wynalazki i wnioski patentowe zostały zajęte przez agentów FBI i do dziś nie zostały upublicznione. To, że John Trump był zaangażowany w sprawę, a także wiedział wiele o technologii napędu latających dysków, ujawnia tajny dokument Majestic, „White Hot Report„, który dotyczy głównie kwestii bezpieczeństwa narodowego w związku z licznymi obserwacjami UFO.
Raport zawiera też m.in. listę instytucji naukowych, które były zaangażowane w śledztwo w sprawie rozbitych latających dysków – w tym MIT (Massachusetts Institute of Technology), gdzie John Trump pełnił wówczas funkcję profesora.
Co więc tak naprawdę wie Donald Trump? Kiedy John Trump zmarł w 1985 roku w wieku 78 lat, jego bratanek miał 39 lat. Donald Trump pracował wtedy jeszcze jako zarządca nieruchomości.
W wywiadzie dla New York Timesa z 1984 roku Trump wspomniał, że ze swoim wujkiem dużo rozmawiał o fizyce i rozbrojeniu nuklearnym. Nie bez powodu więc Trump również rozmawiał z wujkiem o wynalazku Tesli. W swoim przemówieniu inauguracyjnym Trump powiedział, że Ziemia jest u progu narodzin nowego tysiąclecia, aby rozwikłać tajemnice kosmosu, pozbyć się z Ziemi nędzy i chorób oraz zaprząc energię i technologię przyszłości.
Wkrótce potem były prezydent opublikował tajne memorandum, w którym domagał się zniesienia w ciągu najbliższych lat tajemnicy tysięcy wniosków patentowych złożonych w przeszłości. W grudniu 2020 roku, na krótko przed końcem swojej kadencji, Trump dał rządowi USA 180 dni na ujawnienie stanu wiedzy o zjawisku UFO. Ten termin już minął.
Co Trump chciał tym osiągnąć? Że istnienie czegoś, co jest właściwie znane, staje się znane, czy może chodziło o to, że wiedza o wolnej energii stanie się w końcu znana dzięki ujawnieniu zjawiska UFO?
Dobroczyńcy i ich walka z Deep State
Trump rzeczywiście zdawał się mieć interes w ujawnieniu tajemnicy Wolnej Energii poprzez publikację akt UFO. I właśnie ta okoliczność sprawiła, że Trump stał się wrogiem publicznym nr 1. Każdy, kto ośmiela się upublicznić temat Wolnej Energii, jest albo uciszany masowymi groźbami, albo od razu staje się trupem. Każdy teraz zrozumie, co jest tak drażliwego w zjawisku UFO.
Nie tyle chodzi o zaprzeczenie istnieniu tych pojazdów – nie, chodzi przede wszystkim o utrzymanie w tajemnicy rodzaju napędu w połączeniu z wolną energią. Dopiero kiedy zrozumiemy, że prawie wszystkie główne państwa wiedzą o istnieniu Wolnej Energii od półwiecza i są już w posiadaniu zaawansowanej technologii wykorzystującej Wolną Energię, zrozumiemy dlaczego temat ten został ogłoszony największym tabu wszech czasów.
Dlaczego muszą zginąć ludzie, którzy za bardzo zbliżają się do prawdy i dlaczego Donald Trump był najbardziej znienawidzonym prezydentem Stanów Zjednoczonych. I wiemy też, dlaczego musiał zginąć John F. Kennedy, który również wykazywał duże zainteresowanie tą technologią, a więc również stał się zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego.
Kiedy mówi się, że UFO jest zagrożeniem dla bezpieczeństwa narodowego, nie chodzi o zagrożenie militarne, ale o utajnienie wiedzy o pewnych technologiach, które szkodzą interesom ekonomicznym kraju. A wiedza o wolnej energii jest zdecydowanie jednym z największych obecnie zagrożeń.
Energia punktu zerowego jest postrzegana jako najważniejszy klucz do nieograniczonego dostępu do Wolnej Energii, gdzie wszystko jest możliwe, w tym technologia portalowa, nieograniczony dostęp do darmowej żywności i wody oraz oczywiście koniec zanieczyszczających paliw kopalnych, co jednocześnie oznacza również koniec naszej obecnej gospodarki. Jest to jeden z głównych powodów, dla których wojskowy kompleks przemysłowy walczy ze wszystkich sił, aby utrzymać tę wiedzę w tajemnicy.
Tajemnicze śmierci Jamesa Allena, Marka McCandlisha i wielu innych sygnalistów nie są więc przypadkowe. Ludzie ci zostali celowo uciszeni. Zwłaszcza śmierć McCandlisha na krótko przed planowanym ujawnieniem rządowych dokumentów powinna być wystarczającym dowodem na to, że rząd USA tak naprawdę nie myśli poważnie o ujawnieniu informacji. I jest na to jeszcze jeden dowód.
6 kwietnia 2021 roku były specjalista Sił Powietrznych USA Mike Tuber zeznał, że incydent z UFO Tic Tac z 2004 roku z udziałem USS Nimitz był jedynie testem tajnej technologii.
Jeden komentarz
Eter, Plazma=Energia (procesor)+Inteligentne oprogramowanie (woda)=duch anielski i ludzki, inteligencja każdego rodzaju 'fizyczności’ oraz budulec rzeczy (poprzez zagęszczenie energii) które postrzegamy jako 'materialne’
Wirtualny, inteligentny projekt Stwórcy (Stwórców).
„Życie” nie istnieje. Wszelki ruch jest wynikiem pozbawionych życia procesów
fizycznych, które wywołują złudzenie „życia” i „myślenia”.
Każdy jest istotą duchową.
Egzystencja duchowa jest niezależna od jakichkolwiek procesów materialnych.
Procesy duchowe są nadrzędne i wpływają na świat materialny.
Nieznane są granice potencjalnych możliwości jakiejkolwiek istoty duchowej.
Istnieją różne rodzaje istot duchowych, które nie mogą być zmienione.
Istnieją nadrzędne istoty duchowe, którym podlegają wszystkie pozostałe.
Tokamak jako iluzja naszej Ziemi, bezwzględnie tłumaczy skąd energia elektro magnetyczna bez ograniczeń i bez której nie ma „życia”.