Ktoś kiedyś wypowiedział znamienite słowa, a zawierały się one w myśli, że do ostatniej chwili niezmienne niebiosa będą kierować dziejami ziemi. Ów ktoś dodał również, że tym, którzy się wahają po której stanąć stronie dobrze jest przypominać, iż kiedyś dla każdego nadejdzie: „koniec świata”, wszystko nagle straci znaczenie, wszystko z wyjątkiem jednej rzeczy, a mianowicie czy nasze imiona są zapisane w „Księdze Życia”. To też, dlatego tak wielu ludzi na całym globie do ostatniego tchnienia stara się żyć tak, aby rozszerzać prawdę, wbrew prześladowaniom, aresztowaniom, torturom a nawet groźbie śmierci.
„Nad społeczeństwem dominować będzie elita, która dla osiągnięcia swoich politycznych celów nie będzie wzbraniać się przed stosowaniem najnowocześniejszych technik kształtowania publicznych zachowań i utrzymywania społeczeństwa pod ścisłą kontrolą i inwigilacją.”
Zbigniew Brzeziński w książce: „Between Two Ages”, 1970 rok.
Nimrod, Nietsche czy współczesne grupy o niejasnych korzeniach jak chociażby Bohemian Grove, proponują współczesnemu człowiekowi dewizę „homo homini deus est”. Jednak nie jest to nic więcej aniżeli butna wyrozumiałość, ponieważ „bogami” mogą być tylko ci, co są na szczycie. Oni kochają swoje idee, a nie ludzi. Obecnie kilku „mędrców na górze” próbuje w gruncie rzeczy odebrać osobistą wolność już nie pojedynczym osobom, ale całym narodom.
Coraz częściej na międzynarodowej arenie pojawiają się głosy wspominające o człowieku, który ma nadchodzić. Ów człowiek naszej ery pojawi się pewnego dnia z mesjańskim przeznaczeniem „zbawienia świata” od bratobójczych wojen. Jako przywódca zjednoczonej Europy najpierw rozwiąże globalne problemy ekonomiczne, następnie weźmie w swoje ręce wszystkie środki militarne i zawrze pokój z Izraelem. Będzie to jednak fałszywy pokój, ponieważ w pewnym momencie zerwie on układ po to, aby na Miejscu Świętym postawić tron dla samego siebie.
„Nie potrzebujemy już kolejnych komitetów, organizacji, my je wszystkie mamy. To, czego nam trzeba, to człowieka takiego formatu, że będzie w stanie uzyskać posłuszeństwo polityków i pokój oraz wydostanie nas z tego ekonomicznego chaosu, w który wszyscy toniemy. Dajcie nam takiego człowieka i wszystko jedno, czy to będzie bóg czy demon, my go powitamy.”
Henry Spaak. Były Sekretarz NATO i jeden z czołowych przywódców EWG.
Wobec tego, co zostało napisane powyżej wielu współczesnych ludzi zadaje sobie pytanie oto, kim będzie Antychryst? Otóż w okrucieństwie, chytrości i pysze prześcignie swoich prekursorów (Neron, Hitler, Stalin). Będzie on człowiekiem genialnym o wybitnych zdolnościach i fenomenalnej inteligencji, toteż znajdzie wyjście z najtrudniejszych piętrzących się konfliktów nowoczesnego świata.
Zjednoczona Europa jest pierwszym kamieniem, na którym stanie noga przyszłego dyktatora świata. Sprzężone siły nowoczesnego świata, pierwszego modelu globalnego rządu, pod przewodnictwem Antychrysta, wprowadzą na arenę dziejów odnowione Imperium Rzymskie, nowego cesarza i nowego papieża wszystkich zjednoczonych religii świata. Nastąpi coś niebywałego w dziejach naszej planety.
Coraz bardziej zwiotczałe i bezsilne chrześcijaństwo nie będzie się mogło oprzeć homogenicznej religii bez Boga. Nowa, globalna religia, której zalążkiem jest obecne New Age, wchłonie wszystkie systemy religijne świata. Ów twór da poparcie nowej formie rządów skupionej w rękach „wielkiego człowieka przyszłości”, wyznawcy nowych czasów, idei, oraz piewcy pokoju między narodami. Ów czas nacechowany zostanie nowym globalnym konglomeratem politycznym jak i religijnym.
Jeden komentarz
nie ma zadnych dowodów, nie ma nic, ale twierdzicie niezachwianie, ze wasze bzdury maja jakis sens
smieszne