W środkowej Tunezji istnieje obszar geograficzny i miasteczko o nazwie „Tataouine„. W tych właśnie okolicach kręcone były sceny pustynne z filmu „Gwiezdne Wojny – Nowa nadzieja” i stąd pochodzi nazwa pustynnej planety w innym układzie gwiezdnym, czyli „Tatooine„. Poza ludźmi, planetę Tatooine zamieszkują dwie inteligentne rasy: mali Jawowie oraz dzicy Ludzie Pustyni zwani też Tuskenami. Syn Anakina Luke Skywalker spotkał kilku Ludzi Pustyni, którzy pobili go do nieprzytomności. Luke’owi pomógł mnich Obi-Wan Kenobi. Te wydarzenia miały miejsce we wspomnianym filmie Gwiezdne wojny: Epizod IV:Nowa Nadzieja.
W związku z mnichem Obi-Wanem w roku 2022 powstał amerykański serial telewizyjny osadzony w świecie Gwiezdnych wojen, jego nazwa to „Obi-Wan Kenobi„. Akcja serialu rozgrywa się na 10 lat po wydarzeniach ukazanych w filmie Zemsta Sithów; w czasach panowania Imperium (rzymskiego sprzed panowania cesarza Konstantyna) i wielkiej czystki Jedi. Serial skupia się na losach ocalałego z czystki mistrza Jedi – Obi-Wana Kenobiego, ukrywającego się na planecie Tatooine. Jak zapewne państwo pamiętają filmy serii Gwiezdne Wojny są kopią historii chrześcijaństwa, zwłaszcza pierwszych wieków, kiedy pojawili się mnisi, prawdziwi rycerze mocy Jezusa Chrstusa.
Ci którzy nie wiedzą skąd tak na prawdę pochodzi wymyślona idea „rycerza Jedi” zostali zaczarowani i uznali, że chcą wierzyćw tak spreparowaną wiarę. Jediizm (czytany w jęz. polskim Dżedizm) lub Religia Jedi – jeden z tzw. nowych ruchów religijnych, oparty na pojęciu Jedi, zaczerpniętym z fikcyjnej religii z uniwersum filmów Gwiezdnych wojen. Początki ruchu związane są z deklarowaniem w spisach powszechnych (m.in. w Wielkiej Brytanii, Kanadzie, Australii czy Nowej Zelandii) religii Jedi, co w Anglii i Walii zapewniło jej status podobno czwartej co do wielkości religii w kraju.
Zjawisko to znane jest jako fenomen rycerza Jedi. Następnie powstały również oficjalnie uznane organizacje, zarejestrowane jako związki wyznaniowe. Do formalnej rejestracji ruchu jako religii dążą jego zwolennicy również w innych krajach, m.in. w Czechach, tam w 2011 w spisie powszechnym zadeklarowało jediizm jako swoje wyznanie 15 070 osób. Jak widać przebijająca z filmów moc przyciąga ludzi, jednak większość z nich, albo wszyscy wyznawcy filmowych Jedi-Dżedajach, nie wiedzą nic o prawdziwej mocy Jezusa Chrystusa, powołującego prawdziwych rycerzy – mnichów mocy Yeshui.
Niektórzy z prawdziwych rycerzy uciekli na pustynię, tak jak to przekazał film „Gwiezdne Wojny Obi-Wana Kenobiego”, nazywali się Eremitami, lub pustelnikami.
Eremita lub pustelnik (żyjący na pustkowiu) to osoba, która z pobudek religijnych wycofuje się z życia w społeczeństwie iluminacko szatańskim i decyduje się na życie w izolacji i celibacie, by poznawać moc Jezusa. Poświęca się modlitwie i życiu w ascezie. Utrzymuje się, jak to miało miejsce u zarania życia pustelniczego w Egipcie i Palestynie, z jałmużny lub rzemiosła. Pierwsi pustelnicy (anachoreci) pojawili się w III wieku na terenach Egiptu i Palestyny.
Niektórych pustelników otaczano niezwykłą czcią i odbywano pielgrzymki do ich pustelni. Radzono się ich w najróżniejszych sprawach duchowych. Eremici wywarli wpływ na tworzenie się zakonów o surowej regule takich jak karmelici i kartuzi oraz kameduli. Klasztor zakonników żyjących w odosobnieniu, pustelnia, określana jest nazwą erem. Niektórzy eremici zostali uznani przez Kościół za błogosławionych lub świętych.
Za inicjatorów życia cenobitycznego uważani są egipscy mnisi – przede wszystkim św. Pachomiusz oraz św. Szenute z Atripe. Część badaczy uważa jednak, że taka postać życia monastycznego istniała już wcześniej, a Pachomiusz nadał jej tylko określoną formę, co polegało przede wszystkim na stworzeniu reguły kierującej życiem wspólnoty.
Mnisi zobowiązani byli do posłuszeństwa wobec przełożonych, wspólnego odmawiania modlitw i uczestniczenia w Eucharystii oraz wykonywania określonej pracy na rzecz wspólnoty. W odróżnieniu od anachoretów, cenobici mieszkali razem i spożywali posiłki we wspólnym refektarzu. Na regule Pachomiusza wzorowana była reguła opracowana przez św. Benedykta z Nursji, dzięki czemu cenobityczny model życia został zaszczepiony na teren Europy.
Niestety na tereny Europy i USA wdarła się cywilizacja „archontów świata tych ciemności”, powodując olbrzymie duchowe szkody . Ludzie młodzi, podatni na moce Dartha Vadera i innych złych duchów, stają się częścią armi klonów, chcą być Obcymi, doznają, ujmując to słowami tajemniczej Biblii: „niewoli skażenia” ! Na szczęście mamy ciągle jeszcze dostęp do prawdziwej megalitycznej nauki Jezusa Chrystusa, mamy Biblię i spore oddziały rycerzy Yeshui oraz Maryi Dziewicy, możemy się oczyścić ze wspomnianej „niewoli skażenia” .
Mamy również wszystkie wskazówki jakie podaje Biblia, możemy je stosować by stać się transsubstancjalnymi joginami Zbawiciela. Wszystko to jest i jest prawdą, a nie filmową fikcją ! To jest coś cudownego ! Możemy się zamienić w istoty typu pochwycony Dr David, „Dave” Bowman z filmu Odyseja kosmiczna 2001” oraz następnie 2010, oczywiście jako chrześcijanie w miłości, a nie w strachu, jak to przekazują filmy holywood. Możemy buć prawdziwymi rycerzami mocy Chrystusa, wszystko jest dostępne i prawdziwe.
Te skarby istnieją, są dostępne dla każdego ! Pochwycenie jest prawdziwe, istnieje, każdy kto prosi może go doświadczyć, zamienić się w duchową istotę, zrodzoną z wody Zbawiciela, trzeba jednak pracy nad sobą i miłosierdzia Mistrza: „Nie chciejcie również, żeby was nazywano mistrzami, bo jeden jest tylko wasz Mistrz, Chrystus.” Ewangelia wg św. Mateusza 23:10 W fimach serii „Gwiezdne Wojny” w Imperium Kontratakuje pokazano moment w którym mistrz Obi-Wan Kenobi objawił się Lukowi, kiedy ten przebywał na śnieżnej planecie Hoth. Był to pokaz możliwości ciała duchowego, które otrzyma każdy z rycerzy Jezusa. Aby to jakoś państwu zaprezentować zacytujemy, kolejny już raz, Ojca Kościoła prawdziwych rycerzy, który to objaśnia:
„U apostoła Pawła znajdujemy wzmiankę o „ciele duchowym”; zastanówmy się przeto w miarę naszych możliwości, jak określenie to należy rozumieć. Otóż, o ile ludzki umysł w ogóle potrafi pojąć tę sprawę, „ciało duchowe” posiada taki charakter, iż oprócz wszystkich doskonałych dusz może w nim mieszkać wszelkie stworzenie, które „zostanie wyzwolone z niewoli skażenia„. Do ciała tego odnoszą się również następujące słowa Apostoła:
„Mamy dom nie ręką uczyniony, wieczny w niebie”, to znaczy tam, gdzie przebywają błogosławione istoty. Słowa te pozwalają nam przypuszczać, jak czyste, jak delikatne, jak chwalebne jest to ciało, zwłaszcza w zestawieniu z ciałami, które w chwili obecnej są wprawdzie niebieskie i znakomite, ale jednak są „ręką uczynione” i widzialne.
0 tamtym ciele powiedziano, że jest to „dom nie ręką uczyniony”, lecz „wieczny w niebie”. A przecież to, „co jest widzialne, przemija, a to, co niewidzialne, trwa wiecznie”; a jeśli tak, to ciało niewidzialne, nie ręką uczynione i wieczne nadzwyczajnie przewyższa wszystkie ciała, które widzimy na ziemi czy na niebie, ciała widzialne, ręką uczynione, przemijające.
Porównanie to pozwala nam się domyślać, jak wielka jest ozdoba, blask i znakomitość „duchowego ciała”, oraz uznać, że prawdą jest to, co powiedziano: „Ani oko nie widziało, ani ucho nie słyszało, ani serce człowieka nie zdołało pojąć, jak wielkie rzeczy przygotował Bóg dla tych, którzy Go miłują”. A nie może być wątpliwości, że Stwórca zgodnie z wolą Boga i stosownie do istoty rzeczy oraz na miarę zasług stworzeń rozumnych może nasze obecne ciało, takie, jakim je uczynił, przekształcić w ciało w najwyższym stopniu subtelne, czyste i znakomite.
Zresztą wówczas, gdy świat wymagał zróżnicowania, materia w różnych kształtach posłusznie poddała się Bogu jako swemu Panu i Stworzycielowi, ażeby wytworzył z niej różnorakie postaci rzeczy niebieskich i ziemskich. Można więc zrozumieć, że kiedy rzeczy zapragną być jednością, taką, jaką stanowi Ojciec i Syn, wówczas nie będzie już różnorodności tam, gdzie wszystko jest jednością.” – koniec cytatu.