W lutym minęło dokładnie 75 lat od niespodziewanego zakończenia tajnej, amerykańskiej operacji High Jump. Była to de facto inwazja. Wzięły w niej udział także siły brytyjskie oraz norweskie, możliwe że australijskie i kanadyjskie a nawet… rosyjskie (jak twierdził badacz Erich Choron). Pisano już o niej wielokrotnie, jednakże co jakiś czas pojawiają się nowe fakty, które mogą rzucić światło na wyjaśnienie tej przedziwnej zagadki.
Ekspedycja High Jump rozpoczęła się w 1946 roku (Nawiasem mówiąc, co było aż tak ważnego do zrobienia, że wysłano ich w czasie strasznej polarnej zimy, nie można było poczekać do lepszej pogody ?)
Wówczas to władzę USA wysłały „naukową” a faktycznie wojskową wyprawę na Antarktydę: kontynent na którym, wg oficjalnej nauki, praktycznie nie da się żyć z powodu, jak wszyscy wiemy, bardzo surowych warunków klimatycznych. Tak nas uczono w szkole, nikt racjonalnie myślący tego nie kwestionuje, nieprawdaż?
Wiele jednak wskazuje na to, iż uczestnicy tej wyprawy mogliby nam opowiedzieć sporo o geofizyce Ziemi znacznie różniącej się od szkolnych formułek. Operacji Wysoki Skok, która została zaplanowana po przesłuchaniu załogi jednego z niewielu U-botów, który poddał się Aliantom.
Styczeń 1947:
statki Navy (Amerykańskiej Marynarki Wojennej) docierają na ten zimny, niegościnny kontynent: 14 okrętów, ok. 4 tys. żołnierzy, oraz polarnicy i badacze (tylko 25 osób !). Oficjalnym celem wyprawy były badania naukowe, założenie bazy Little America IV i przeprowadzenie ćwiczeń.
Miesiąc później:
wyprawa zostaje nagle przerwana! Oficjalnie z powodu ciężkich warunków pogodowych, bardzo niskich temperatur itd. Ekspedycja zaplanowana na pół roku ucieka w popłochu z Antarktydy… Jak donosi portal http://niewiarygodne.pl, istnieje teoria, iż Amerykanie zapędzili się na obszar tzw, Ziemi Królowej Maud, będącej pod protektoratem Norwegii. A poprzednio było to terytorium zwane Nową Szwabia, kontrolowane przez III Rzeszę…
Co tam się mogło wydarzyć?
Tu należy chociaż zasygnalizować niezwykle ciekawa, mroczna jednakże koncepcję tzw. Czwartej Rzeszy: wg niej Niemcy nie całkowicie przegrały II Wojnę Światową, gdyż zawarły tajny pakt z Aliantami i olbrzymia ilość ludzi i sprzętu została starannie ewakuowana do Ameryki Południowej oraz… właśnie na Antarktydę! Nazistowskie Niemcy trzymały w szachu swych przeciwników groźbą użycia jakiejś innowacyjnej broni masowej zagłady. A Trzecia Rzesza zawsze miała plan B… Wg tej alternatywnej historii II wojna Światowa niestety nie zakończyła się w maju R17;45, a brytyjskie ekspedycje militarne penetrowały Arktykę jeszcze długo potem, po co ?! Oraz Antarktydę, w ramach tajnej operacji Tabarin.
Co szokuje najbardziej: wyprawa jankesów poniosła straty na Antarktydzie! Prawie stu żołnierzy nie wróciło z tej niefortunnej eskapady, przepadły w ramach tej niefortunnej ekspedycji także samoloty, a niszczyciel USS Murdoch został zniszczony i zatonął… Brzmi jak science -fiction, bo kto miałby niby przegonić niezwyciężonych Amerykanów z tego bezludnego kontynentu?
To w kręgach konspiracyjnych od dawna krążyły pogłoski, że admirał Byrd — znany odkrywca, który odwiedził najdalsze zakątki Antarktydy w imieniu rozwoju nauki, faktycznie znalazł znacznie więcej, niż się spodziewał w dzikim klimacie Zamarzniętego Kontynentu. .
Dzięki źródłu, które pragnie pozostać bezimienne, mieliśmy możliwość obejrzenia dużej i fascynującej kolekcji nigdy wcześniej nie widzianych i ściśle tajnych zdjęć z wielu misji Byrda.
Wydają się przedstawiać konkretny dowód na istnienie całej zapomnianej cywilizacji – jej architektury, artefaktów, technologii i wielu innych rzeczy – która kiedyś nazywała Antarktydę swoim domem.
Poniżej znajduje się próbka zaledwie kilku obrazów zawartych w pełnym ebooku, Mysterious Antarctica , który można znaleźć pod poniższym linkiem, wraz z dodatkowym komentarzem:












