Jednym z najbardziej interesujących i ekscytujących zagadnień współczesnej eschatologii jest dokładne datowanie czasu, w którym się znajdujemy. Tak więc według kalendarza gregoriańskiego jest teraz 2023, według kalendarza islamskiego jest to 1445, a według kalendarza hebrajskiego jest to 5783.
Wszystkie kalendarze liczą dni od określonej daty. Tak więc chrześcijanie liczą czas od narodzin Chrystusa (Anno Domini lub AD), muzułmanie czas od daty migracji proroka Mahometa z Mekki do Medyny, a Żydzi czas od dnia stworzenia świata. To powszechna decyzja chronologiczna – odliczać od czegoś. Na przykład w kalendarzu Dżucze za datę zerową przyjmuje się rok urodzenia Kim Il Sunga, czyli 1912.
Przedmowa do Biblii wydania z 1813 r. zawiera interesującą, jedyną w swoim rodzaju chronologię, która, jak się wydaje, ma na celu wskazanie roku 2025 jako roku Końca Świata.
To mówi:
„Następnie uważamy, że od Adama do Chrystusa 3974 lata, 6 miesięcy i 10 dni. A od narodzin Chrystusa do tego roku 1814 lat. Wtedy całkowita ilość i liczba lat od początku świata do tego roku wynosi 5788 lat 6 miesięcy 10 dni”.
Według tego układu wydaje się, że rok 1814 był 5788 rokiem od stworzenia świata. W związku z tym obecny rok 2023 będzie odpowiadał rokowi 5998-5999. Następne dwa lata będą czasem zakończenia szóstego i ostatniego tysiąclecia, po którym nastąpi Wielka Przemiana.
Jedni kojarzą z tą przemianą koniec świata, inni – nadejście „królestwa ludu świętych”, o którym pisze prorok Daniel. Ale powiedziano nam, że nie znamy dnia ani godziny końca świata.
Wiele proroctw jest poświęconych rozwojowi królestwa Poprzednika. Wydaje się, że zrozumienie tej kwestii przez wydawców Biblii (a co za tym idzie przez Święty Synod) w 1813 r., dobrowolnie lub mimowolnie, wskazuje na tę obiecaną zmianę.
Wyjątkowość chronologii użytej w Biblii z 1813 roku jest dwojaka. Po pierwsze, nie twierdzi, że pochodzi od stworzenia świata, prowadząc relację „od Adama”, nie precyzując jednocześnie – od jakiego czasu, z jakiego okresu w życiu Adama. Po drugie, ta chronologia, jak się wydaje, jest wyjątkowa i różni się od chronologii oficjalnie przyjętej w Bizancjum i żydowskiego rachunku chronologicznego.
Ten fakt nie dość, że wiele zmienia, to generalnie wywraca cały świat do góry nogami, bo za parę lat będzie super-tysiąclecie, czyli nie jakiś rok 2000, ale rok 6000, kiedy sam czas się skończy, kiedy widzimy koniec obecnego świata. Stanie się to w 2025 r. lub nie później niż w 2026 r., w zależności od tego, jak liczyć: dodawanie skrajnych lat do przedziałów czasowych lub liczenie tylko przedziałów.
Biblia, jak mówią, nie kłamie, zwłaszcza Biblia z czasów wojen napoleońskich. Być może właśnie dlatego w 1834 roku w Londynie spłonął Pałac Westminsterski, przez Europę i Stany Zjednoczone przetoczyła się seria pożarów obiektów kultury i całych miast.
Jest to więc bardzo podobne do tego, że na początku iw połowie XIX wieku ktoś na całym świecie zajął się podmianą kalendarza ze Stworzenia Świata, kradnąc z niego około 215 lat. W rzeczywistości żyjemy teraz prawie w roku 6000.
Jeden komentarz
Według Biblii mamy rok 481, a licząc od czasu stworzenia 4481. Do naszej historii dodano ok 1500 lat !
Biblia pierwotnie była spisana po Grecku a nie hebrajsku mały lecz ważny szczegół o którym wie niewielu a mający olbrzymi wpływ na zawarte w niej informacje.