Najkrócej rzecz ujmując: trzeba dopisać w oficjalnych podręcznikach do historii Polski, brakujące 2800 lat, mimo, że de facto odkrycia archeologiczne sięgają znacznie dalej, na przykład sensacyjne Bronocice z 3500 lat p.n.e.
Zatem, skoro Lechia została założona przez Lecha Wielkiego 3800 lat temu (około 1800 roku p.n.e.), a znamy tylko 1000 lat naszej historii, rachunek jest oczywisty. Okrojono nam 2/3 dziejów, jeśli nie więcej. Najwięcej szkód poczynili zaborcy, ponieważ wcześniej szlachta orientowała się w zarysie dziejów Polski.
Nasz naród jest coraz częściej stawiany na równi z narodem Żydowskim. Nie chodzi tutaj o zestawienie na płaszczyźnie kulturowej, ideologicznej czy politycznej, lecz chodzi o pewnego rodzaju wyjątkowość, niepowtarzalność.
Jak wiemy z Biblii ale i innych prastarych tekstów Izrael był narodem wybranym przez Boga, dziś coraz częściej się mówi, że Bóg poniekąd odwrócił Swój wzrok od Żydów i spogląda od kilku wieków na Polskę.
Polska dumna i niezwyciężona, niczym Feniks z popiołów zawsze powstaje, nikt nie może nad narodem Polskim zapanować. Polska dziś jest narodem wybranym, narodem, który stanowi światło w mroku i drogowskaz w zagubionym świecie globalizmu, wymieszania wielu kultur oraz współczesnym Babilonie. Nasz naród został opisany już setki lat przed narodzeniem Jezusa Chrystusa.
Przeszłość woła do nas, historia domaga się sprostowania, otóż Polska to nie naród, który poniekąd został uformowany i zespolony około tysiąca lat temu, lecz historia Polski i Polaków sięga znacznie dalej.
Lech, Lechistan, Szlachta, czyli co to znaczy? Lech z sanskrytu oznaczało Pan, Król, a nazwa Lechia oznaczała królestwo. Według polskich kronik Prokosza, nazwa Lechia pochodzi od króla Lecha Wielkiego, który panował w latach 1729-1679 p.n.e. Dużo później, bo w VI w. p.n.e. Persowie z dynastii Achemenidów nazywali nasze ziemie Lehestan, Lahestan, a Słowian: Lehe, Lahe. Oznacza to, że już wtedy państwo Lechistan musiało być zorganizowane.
Jednym z powodów, dla których tak łatwo było zaprzeczyć dziejom Słowian i Lechitów, czyli starożytnego ludu, z którego wywodzą się Polacy, było bardzo niejednorodne nazewnictwo, dotyczące tego samego. W różnych częściach światach i na różnych mapach nazywano nas tak: na Wschodzie (Persja, Turcja): Lechistan. W Grecji: Scytia i Scytowie. W Rzymie: Sarmacja Europejska i Sarmaci. W Bizancjum: Scytowie, Sklaweni, Sklawini.
Później wykształciła się nazwa Imperium Lechitów, czyli konfederacja dziesiątek plemion i ziem słowiańskich od Renu, Wezery i Łaby na Zachodzie aż po Don na Wschodzie. Oraz od Morza Sarmackiego lub Suewskiego, czyli Bałtyku po Morze Czarne na południu. Owo Imperium Lechitów przetrwało 2600 lat, od 1800 roku p.n.e. Do 840 roku n.e. Czyli do spisku, który miał miejsce za rządów Popiela i potężnie osłabił Polskę. Tak bardzo, że jego skutki trwają w zasadzie do dziś.
Istnieje wiele dokumentów: kronik, opracowań i map, które dobitnie wskazują na to, że kraina Lechitów istnieje od tysięcy lat, a przed Mieszkiem istniał poczet słowiańskich władców. Są to dokumenty pisane: polskie, niemieckie, rosyjskie, angielskie, francuskie i hiszpańskie.
A nawet rzymskie, mamy tu na myśli książkę pisaną przez Juliusza Cezara, w której pisze on o Słowianach (Suewach). Ponad to, W latach 2010-2013 przeprowadzono szeroko zakrojone badania genetyczne, mające na celu stwierdzenie, które grupy etniczne zamieszkiwały, jakie ziemie.
Z badań wynika, że Ariowie, czyli Prasłowianie to autochtoniczny i najstarszy lud Europy o haplogrupie R1a1 Y-DNA. Badania te obaliły kłamstwo niemieckiego zaborcy o migracjach Słowian na tereny środkowej Europy w VI wieku, którzy rzekomo zasiedlali te ziemie po plemionach germańskich i celtyckich.
Tymczasem badania międzynarodowego zespołu naukowców wykazały, że Ariowie to jest Słowianie, byli na tych ziemiach od 10 700 lat. A Polacy mają najwięcej słowiańskich genów, bo 51%. Druga jest Ukraina – 48%, Rosja – 47%, Litwa – 40%, Węgry 39%, Czechy – 30%.
Polska historia została zakłamana. Celowych kłamstw historycznych w temacie Słowian jest wiele, dlatego raz jeszcze podkreślmy, że historia Polski nie zaczyna się od Mieszka, choć skutecznie wmówił nam to najpierw kościół a potem niemiecki zaborca, usuwając niewygodne dowody. Jednak tak się składa, że w VI wieku Państwo Lechitów znajdowało się u szczytu swej potęgi. Niemcy dobrze to wiedzieli i dokładnie znali sukcesję naszych władców od VI wieku właśnie.
Czas wspomnieć o obrazie znajdującym się na jasnej Górze. Otóż obraz ten, jakimś cudem nadal funkcjonuje w przestrzeni publicznej i dostępny jest dla każdego zwiedzającego. Obraz przedstawia 52 portrety królów i książąt lechicko-polskich, począwszy od Lecha I do króla Augusta IV, czyli zawiera portrety i imiona 15 królów lechickich (od Lecha I do Mieszka). Lista ta, niepełna, pokrywa się z młodszymi kronikami, które omawiają dynastie polskich władców od VI wieku.

Najkrócej rzecz ujmując: trzeba dopisać w oficjalnych podręcznikach do historii Polski, brakujące 2800 lat, mimo, że de facto odkrycia archeologiczne sięgają znacznie dalej, na przykład sensacyjne Bronocice z 3500 lat p.n.e.
Zatem, skoro Lechia została założona przez Lecha Wielkiego 3800 lat temu (około 1800 roku p.n.e.), a znamy tylko 1000 lat naszej historii, rachunek jest oczywisty. Okrojono nam 2/3 dziejów, jeśli nie więcej. Najwięcej szkód poczynili zaborcy, ponieważ wcześniej szlachta orientowała się w zarysie dziejów Polski.