W miniony weekend nad Ameryką doszło do zestrzelenia trzech niezidentyfikowanych obiektów latających. Pierwsze zestrzelenie miało miejsce nad Alaską, drugie nad północno-zachodnią Kanadą we wspólnej akcji amerykańsko-kanadyjskiej. Ostatnie odbyło się w niedzielę nad jeziorem Huron w stanie Michigan.
Skąd pochodziły obiekty? Co oznaczają? Czy są powody do niepokojów? Te i inne pytania przewijają się przez przestrzeń publiczną w Stanach Zjednoczonych i na całym świecie. Częstotliwość pojawienia się UFO jest jak dotąd niespotykana.
Projekt BLUE BEAM
Jest tajnym programem wykorzystującym obrazy o charakterze religijnym do stworzenia holograficznej prezentacji na niewyobrażalną wręcz skalę. Forma holografii przypominać może telewizję dostarczającą wrażeń wizualnych, bez potrzeby wykorzystywania jakiegokolwiek odbiornika.
Przy wykorzystaniu super komputerów i technologii satelitarnej, program ten pozwoli na interakcję z ludzkim umysłem na olbrzymią skalę sprawiając, że ludzie usłyszą w sobie „głos Boga” i zobaczą go ponad swoimi głowami na niebie. Czy teraz już łapiecie czym w istocie będzie „fałszywe przyjście Chrystusa” i powrót fałszywych „bogów”?
Już w połowie lat 90-tych w środowiskach wojskowych i naukowych zaczęło roić się od plotek i spekulacji na temat dziwnej serii naukowych programów testowych. Jeden z tych programów nazywa się HAARP (o tym w szerzej w innym artykule), inny nazwano Projektem BLUE BEAM. Okazuje się, że rząd lub raczej „rząd cieni” – prawdziwi władcy tego świata – stworzyli broń, która nie tyle jest groźna dla ludzkiej fizyczności, ale stanowi zagrożenie dla ludzkiego umysłu.
Projekt BLUE BEAM stanowi jeden z programów, który może mieć poważny wpływ na wartości moralne konkretnej osoby i na jej zdrowie psychiczne. Jedną z wielu możliwych zastosowań broni HAARP jest zdolność do projekcji obrazów w olbrzymiej skali na niebie, ale najważniejsze w tym wszystkim jest to, że technika ta ma wykorzystywać sygnały, które mają bezpośredni wpływ na ludzki umysł w taki sposób, że nawet osoby niewidome będą mogły „zobaczyć” hologram!
W ramach projektu BLUE BEAM możliwe ma być także przesyłanie dźwięku bezpośrednio do głowy człowieka, w procesie, w którym nasze uszy nie biorą udziału – dźwięk ma docierać bezpośrednio do mózgu w postaci impulsów elektrycznych.
Przy wykorzystaniu super komputerów i technologii satelitarnej, program ten pozwoli na interakcję z ludzkim umysłem na olbrzymią skalę. Jednym słowem projekt ten sprawi, że ludzie usłyszą w sobie „głos Boga” i zobaczą go ponad swoimi głowami na niebie! I z całą pewnością ogromna większość z nich uwierzy w boski charakter tego „cudu”…
Dla bardzo wielu przeciętnych zjadaczy chleba wspomnienie o podobnej skrytej działalności władz wydaje się kompletnie szalone i nierealne. Na tym właśnie to wszystko bazuje – „przecież oni by nie mogli zrobić takich okropności” – myśli wielu. Ano niestety mogą, robili, robią i będą robić coraz gorsze rzeczy. Dzięki projektowi BLUE BEAM wizja jednego światowego porządku stanie się bardzo realna, a oto właśnie iluminatom chodzi.
Projekt BLUE BEAM ma składać się z 4 głównych części, których realizacja ma ostatecznie doprowadzić do wprowadzenia nowej globalnej religii z jednym globalnym przywódcą. Jeden świat, jedna religia, jeden Bóg i jeden światowy rząd. Bez globalnej religii dyktatura nie jest możliwa, tak samo jak bez uniwersalnej wiary, nowy porządek świata nigdy nie nastąpi, to dlatego projekt BLUE BEAM jest tak ściśle trzymany w tajemnicy przed nami.
Widowisko
Rozpocznie się gigantyczne „widowisko kosmiczne” z trójwymiarowymi optycznymi hologramami i dźwiękiem. Projekcja laserowa wielorakich obrazów obejmie dosłownie każdy zakątek świata w tym samym dokładnie czasie. Każdy otrzyma jednak nieco inny obraz, zgodnie z dominującą regionalną czy narodową kulturą – tak aby każdy zaakceptował to co widzi. Dźwięki – głos „Boga” rozlegać się będą w bezpośrednio w umysłach ludzi we wszystkich językach.
Obecna technologia pozwala już na takie cuda. Obrazy zostaną przesłane przez satelity, które wezmą udział w projekcji, mającej miejsce na tzw. warstwie sodowej ziemskiej mezosfery, czyli około 90km nad ziemią. Warstwa sodowa (z ang. „Sodium Layer”) znajduje się w obrębie mezosfery i składa się z nie zjonizowanych atomów sodu. Grubość tej warstwy to około 5km. W procesie projekcji wezmą udział komputery, które skoordynują pracę satelitów.
Holograficzne obrazy oparte będą na niemal identycznych sygnałach jak te wykorzystywane do produkcji obrazu lub hologramu o głębokiej perspektywie z wykorzystaniem fal akustycznych ELF, VLF i LF i zjawisk optycznych. Tak więc skutkiem tych wyreżyserowanych pokazów będzie ukazanie światu nowego „Chrystusa” – mesjasza, dla natychmiastowego wprowadzenia nowej światowej religii. Forma przekazów – szokująca i niezwykła, wobec niczego niespodziewającego się świata sprawi, że kłamstwo stanie się prawdą.
Zakładam się o wszystko, że 90% ludzi padnie na kolana i w pierwszej fazie tych wydarzeń nie będzie nic podejrzewać. Może później z biegiem czasu ludzie pójdą po rozum do głowy – oby! Dlatego trzeba właśnie o tym wszystkich informować, by być przygotowanym i ustrzec się największego oszustwa w dziejach Ziemi. Będzie to naprawdę diabelsko przebiegła sztuczka mająca wmówić ludzkości wypełnianie się przepowiedni starożytnych kultur czy wierzeń o „ponownym przyjściu mesjasza” czy „apokalipsie”.
Następny etap dotyczy „cudownych” manifestacji, które powstaną przy użyciu środków elektronicznych. Plan zakłada wykorzystanie znanych powszechnie wizerunków przybyszy z obcej planety (szaraków?), a także ich „latających dysków”.
Być może rozegra się dramat pod tytułem „na granicy inwazji obcych”, która ma dotknąć każde miasto na planecie. Ostatecznym celem byłoby zmuszenie narodów do zjednoczenia i demilitaryzacji pod egidą ONZ.
Wykorzystany zostanie motyw walki sił dobra ze złem (szatanem), z finalną interwencją obcej cywilizacji, która zostanie odebrana jako boska interwencja mająca „uratować” ludzkość – czyżby więc na pomoc przybyli nam „przyjaźni” reptalianie? Ależ podstęp!. Ludzie uwierzą, że jedyną słuszną religią jest New Age a przybyłych obcych uznają za aniołów, a może nawet bogów.
Ostatnim etapem projektu BLUE BEAM będzie wywołanie zjawisk supernaturalnych przy wykorzystaniu elektroniki dostępnej w każdym domu – zjawisk takich jak projekcje energetyczne, złe duchy, poltergeisty i tym podobne. Ma to doprowadzić ludzi do szaleństwa i masowej histerii. W tym stanie umysłu zawsze łatwiej jest ludźmi sterować i manipulować. Według zamysłu spiskowców Nowy Porządek Świata zostanie wówczas wprowadzony bezproblemowo.
Inwazja
Naświetlmy nieco szerzej wątek istot pozaziemskich w tym nadchodzącym dramacie. Od wielu lat po świecie krążą plotki o tajnych planach iluminatów mających zaprezentować światu niezwykły „reality show” pod tytułem „Inwazja niedobrych obcych”, która ma skonsolidować świat pod egidą rządu światowego.
Członkowie Projektu Ujawnienie swoje oświadczenie w tej kwestii wydali, jeszcze przed 9/11. Według nich ogromna liczba obiektów wyglądających jak UFO są tak naprawdę tworzone w tajnych laboratoriach i pracowniach, w tzw. Czarnych Projektach po to, aby symulować pojawianie się obcych, w tym porwania i okaleczanie bydła.
Ma to na celu wywołanie pierwotnego lęku przed życiem pozaziemskim. Zupełnie jak w filmie Dzień Niepodległości, albo też w Wojnie Światów – próba zjednoczenia ludzi przez wojnę, używając ET jako kozła ofiarnego. Dlatego w najbliższych latach musimy być bardzo czujni. Preparowanie fałszywych, przerażających spotkań z bezwzględnymi i morderczymi obcymi stworzy nowego, pozaziemskiego wroga, który spowoduje, że każdy przyjmie światowy rząd z otwartymi rękoma.
Spójrzmy na ten cytat wypowiedziany 21 września 1987 roku podczas zgromadzenia Organizacji Narodów Zjednoczonych przez Ronalda Regana – 40 prezydenta Stanów Zjednoczonych, który uwidoczni wszystkim, że to nie tylko mrzonki:
„W naszej obsesji antagonizmów chwili, często zapominamy jak wiele jednoczy całą ludzkość. Być może potrzebujemy jakiegoś zewnętrznego, uniwersalnego zagrożenia abyśmy mogli rozpoznać tę wspólną więź. Od czasu do czasu myślę, jak szybko nasze globalne różnice zatarłyby się, gdybyśmy tylko stanęli w obliczu obcego zagrożenia z poza tego świata”
Rok później, w Białym Domu, 5 maja 1988 roku, Ronald Reagan przemawiając do zgromadzenia reporterów wypowiedział te słowa:
„Często zastanawiałem się, co by się stało, gdyby wszyscy na świecie odkryli, że grozi nam niebezpieczeństwo z zewnątrz… siła z innej planety. Czy w obliczu tego nagłego odkrycia nie stwierdzilibyśmy, że pomiędzy nami nie istnieją jakichkolwiek różnice, że wszyscy jesteśmy ludźmi, obywatelami świata, czy nie zjednoczylibyśmy się razem w walce z tym konkretnym zagrożeniem?”
Ten etap agendy 2030 prawdopodobnie właśnie jest przed nami…