Rankiem 6 lutego 2023 roku w Turcji rozpoczęła się seria katastrofalnych trzęsień ziemi o maksymalnej sile do 8 stopni w skali Richtera. Epicentrum wstrząsów sejsmicznych znajdowało się w regionie Kahramanmarash.
Liczba makabrycznych ofiar trzęsienia ziemi w Turcji i Syrii nadal rośnie w bardzo szybkim tempie, a ekipy ratownicze przez całą noc wykopują ciała. Jednocześnie ziemia nie przestaje dawać silnych trzęsień ziemi .
Trzęsienie ziemi nastąpiło na bardzo dużym uskoku, który oddziela płytę arabską od tureckiej. Turcja porusza się jak klin wzdłuż dwóch głównych uskoków, wschodniej Anatolii i północnej.
„Ogromne wydarzenie na skalę światową”
Poświęcając swoją pierwszą stronę trzęsieniu ziemi o sile 7,8 w skali Richtera, które nawiedziło Turcję i Syrię o świcie, Corriere della Sera rozmawiała z prezesem INGV (Narodowego Instytutu Geofizyki i Wulkanologii), Carlo Doglionim, który zwrócił uwagę, że anatolijska płyta tektoniczna przesunęła się tak samo jak trzy metry.
„Zdarzyło się, że to, co nazywamy płytą arabską, przesunęło się o około trzy metry w kierunku północno-południowo-zachodnim względem płyty anatolijskiej” – powiedział Carlo Doglioni, dodając, że „usterka została aktywowana na co najmniej 150 kilometrów, z większym przemieszczeniem i większym niż trzy metry”.
„Mówimy o ciągłym ruchu, płaszczyzna uskoku jest bardzo nachylona iw trakcie zdarzenia obserwujemy poziome przemieszczenie obu stron uskoku. Dwie płetwy poruszały się względem siebie. Innymi słowy: to tak, jakby Turcja przesunęła się względem płyty arabskiej na południowy zachód”.
Istnieje duże ryzyko, że rachunki te będą nadal rosły w szybkim tempie, biorąc pod uwagę fakt, że budynki mieszkalne zawaliły się w miastach takich jak Adana, Gaziantep, Sanliurfa, Diyarbakir. W Iskenderun i Antiyaman pod gruzami legły szpitale publiczne.
Trzęsienie ziemi było największą katastrofą w historii Turcji od czasu katastrofalnego trzęsienia ziemi w Erzincan w 1939 r., w którym zginęło ponad 33 000 osób. Istnieją jednak wszelkie powody, by sądzić, że w rzeczywistości jest znacznie gorzej.
W 1939 roku Turcja nie była wcale wielkim krajem przemysłowym, ludzie mieszkali w małych domach, z których łatwo było wyskoczyć na początku trzęsienia ziemi. Dziś połowa kraju żyje w wieżowcach, które układają się w stosy jak domek z kart. A w każdym takim budynku są setki ludzi.
Poza tym jest zima w roku. To znacznie zmniejsza szanse ludzi pod gruzami i stawia ocalałych, którzy znajdują się bez światła, wody, a nawet bez dachu nad głową, w bardzo niebezpiecznej sytuacji.
Niektórzy szacują, że liczba ofiar trzęsienia ziemi w Turcji sięgnie 15 000, ponieważ tysiące nadal są uwięzione pod tonami betonu, a prawie 3000 budynków zostało zrównanych z ziemią w promieniu 600 km od epicentrum.
Pęknięcia pojawiły się na zaporze „Ataturk” w południowo-wschodniej Turcji po trzęsieniach ziemi – ryzyko zawalenia
Ogromna tama „Ataturk” w południowo-wschodniej Turcji wydaje się być w stanie krytycznym po niszczycielskich trzęsieniach ziemi w niewielkiej odległości od tamy.
Jak stwierdzono, „po ogromnych trzęsieniach ziemi w tamie jest wiele pęknięć”.
Pobliski teren został już ewakuowany. Eksperci ostrzegają, że tama może pęknąć w każdej chwili, a wynikające z tego zniszczenia mogą dotknąć obszaru 30 kilometrów kwadratowych w pobliżu zapory.

Poniżej tej tamy znajdują się tamy Birecik i Karkamysh, dwie kolejne są w budowie. Dlatego, gdy zawali się tama Ataturka, cała kaskada się zawali, a strefa powodziowa będzie kolosalna. A teraz piszą w sieciach społecznościowych, że na zaporze powstały widoczne pęknięcia.
Zapora Ataturk jest główną budowlą Programu GAP Południowo-Wschodniej Anatolii (Güneydou Anadolu Projesi), którego celem jest eksploatacja zasobów wodnych źródeł Tygrysu i Eufratu.
Lokalny system zapór Ataturk na Eufracie jest dodatkowo uzupełniany przez tamy Keban i Karakaya w górnym biegu rzeki oraz w dolnym biegu tamy Birecik i Karkamis, a dwie kolejne są w budowie.
Co więcej, bardzo irytujące dla tureckich teoretyków spiskowych jest to, że ta tama jest wydrukowana na tureckim banknocie o wartości miliona lirów. Zwykle rysowanie struktur inżynierskich na banknotach nie wróży nic dobrego dla tych struktur:

Holenderski naukowiec przewidział śmiertelne trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii – co mówi o „geometrii planetarnej”
W tweecie z 3 lutego holenderski badacz Frank Hoogerbeets przewidział, że trzęsienie ziemi o sile powyżej 7,5 stopnia w skali Richtera nawiedzi Turcję. Jego przewidywania spełniły się trzy dni później, w poniedziałek, kiedy 4 trzęsienia ziemi wstrząsnęły Turcją i Syrią.
Frank Hoogerbeets pracuje dla Solar System Geometry Survey (SSGEOS). SSGEOS to instytut badawczy, który monitoruje geometrię ciał niebieskich w odniesieniu do aktywności sejsmicznej.
„Tak, w społeczności naukowej panuje duży sprzeciw w związku z wpływem planet i Księżyca na wstrząsy sejsmiczne. Ale nie ma szeroko zakrojonych badań, które by to „obalały”. To tylko założenie. W rzeczywistości artykuł naukowy w Nature sugeruje coś innego”.
Jednak niektórzy na Twitterze nazwali go pseudonaukowcem i zakwestionowali jego wcześniejsze przewidywania. Hoogerbeets przesłał dalej post ze swojej agencji badawczej SSGEOS wkrótce po trzęsieniu ziemi, które miało miejsce raz na sto lat, przewidując możliwość kolejnego poważnego trzęsienia ziemi. Drugie trzęsienie ziemi o sile 7,6 stopnia w skali Richtera nawiedziło Turcję około trzy godziny po opublikowaniu tweeta.
Eksplozja, dziwne światło czy coś innego?
Co spowodowało tak koszmarne trzęsienie ziemi to osobny temat do dyskusji, bo dziś nic nie zapowiadało – nie było żadnych wstrząsów wstępnych, nie było zauważalnego wstrząsu w regionach związanych z uskokami tureckimi. Co dziwne, tuż przed trzęsieniem ziemi wystąpiło dziwne zjawisko świetlne.
W mediach społecznościowych lokalni mieszkańcy donoszą o ogromnej eksplozji na niebie Kahramanmaraş, 70 km na północny zachód od miasta Gaziantep w południowej Turcji, po trzęsieniu ziemi M7.8.
Wybuch przypomina grzyba nuklearnego, jednak niektórzy, którzy widzieli go z bliska, twierdzili, że wyglądało to jak dziwne światło, a nie eksplozja, i miało to miejsce tuż przed trzęsieniem ziemi w Turcji.
Istnieją również doniesienia wskazujące na rosyjską operację na tureckim gazociągu transportującym azerbejdżański gaz do Europy.
Możliwe, że trzęsienie ziemi w Turcji jest katastrofą samą w sobie, czyli wszystko skończy się w Turcji. Jednak możliwe jest również, że Turcja to dopiero początek iw niedalekiej przyszłości kataklizmy rozprzestrzenią się po całej planecie.
Jeden komentarz
Aby zrozumieć fenomen tego trzęsiania ziemi, trzeba najpierw poznać historię. Największym sekretem świata jest to, że w przeszłości zdarzały się potężne globalne kataklizmy, które dziesiątkowały populację i powodowały upadki imperiów. Kroniki z XIV i VI wieku opisują wydarzenia jak z filmu katastroficznego. Wymieniają „niezwykłe trzęsienie ziemi na całym świecie”, „trujące wyziewy z ziemi”, „ogień spadający z nieba przez 16 dni”, „spadające gwiazdy” (meteoryty), „słońce stało się ciemne na 18 miesięcy”, „kule gradowe o niewiarygodnych rozmiarach”, „pioruny które zabiły tysiące ludzi i zwierząt”, susze i ulewne deszcze niszczące uprawy i powodujące głód tak wielki że ludzie dopuszczali się kanibalizmu, oraz „zarazę która ogarnęła niemal cały świat” i „zmiotła trzecią część rasy ludzkiej”. A wszystko to działo się w ciągu zaledwie paru lat. Te globalne katastrofy powodowane są oddziaływaniem pola magnetycznego Słońca, które raz na kilkaset lat nagle się zwiększa. Gdy to się dzieje, Ziemia uderzana jest gwałtownymi kataklizmami. Niestety, kolejna taka katastrofa nastąpi już w latach 2023-2025. Potężne trzęsienia ziemi zniszczą całe kraje. Na Ziemię spadać będą asteroidy. Potężne burze geomagnetyczne spowodują długotrwałe braki prądu. Nagła zmiana klimatu na całym świecie doprowadzi do powszechnego głodu. Rządy boją się wybuchu paniki i buntu. Zamierzają rozpętać wojnę światową, aby za pomocą terroru utrzymać się przy władzy. Pozwolą na rozprzestrzenienie się zabójczej pandemii, która zabije kilka miliardów ludzi. Media, zarówno mainstreamowe jak i alternatywne, będą was okłamywać, że jest to kryzys wywołany ręką ludzką. Powiedzą, że choroba jest spowodowana promieniowaniem, albo wirusem z laboratorium. Chodzi o to, abyście nie dowiedzieli się, co to za choroba i jak ją wyleczyć. Trzęsienia ziemi i zmiany klimatu będą tłumaczyć działaniem HAARP. Powiedzą, że asteroidy to bomby atomowe, a brak prądu jest spowodowany atakiem hakerskim lub atakiem EMP. Nie wierzcie w to. Podobne kataklizmy zdarzały się już w dawnych czasach. To nie jest tylko kolejna teoria spiskowa, ale cykl globalnych kataklizmów potwierdzony zapiskami kronikarzy. Trudno wam w to uwierzyć, ponieważ całe życie byliście oszukiwani przez historyków, a media zaprogramowały was tak, abyście lekceważyli takie ostrzeżenia. Nie oceniajcie tego pochopnie, ale samodzielnie przeanalizujcie dowody. Wszystkie potrzebne informacje znajdziecie na stronie reset676.com Przeczytajcie i ostrzegajcie innych.