W Stanach Zjednoczonych UFO są zestrzeliwane z nieba, na Bliskim Wschodzie Elon Musk i Klaus Schwab opowiadają, jak będzie wprowadzany „Nowy Porządek Świata”, w Europie Wołodymyr Zełenski gromadzi niesamowity arsenał, w momencie gdy III wojna światowa staje się coraz bardziej realna, a w Brazylii ogromny, na 125 stóp posąg Chrystusa Odkupiciela został uderzony piorunem. To też wiem jedno na pewno, „coś” nadchodzi. I oby przeważyła ta optymistyczna „wersja”, oby wizja „apokalipsy” została oddalona.
Obserwuję, analizuję i łączę fragmenty jednej układanki, a tą układanką jest przyszłość naszej cywilizacji. Dlatego też muszę jednoznacznie i wyraźnie napisać, że jako ludzkość stanęliśmy na rozdrożu. Albo podążymy ku przepaści, wojnom globalnym i de facto samozagładzie, albo zyskamy czas pokoju. Czas na opamiętanie się i zmianę naszego życia na lepsze. Istnieją potężne „siły”, które chcą pchnąć nas do więzienia nowego totalitaryzmu cyfrowego.
„Nad społeczeństwem dominować będzie elita, która dla osiągnięcia swoich politycznych celów nie będzie wzbraniać się przed stosowaniem najnowocześniejszych technik kształtowania publicznych zachowań i utrzymywania społeczeństwa pod ścisłą kontrolą i inwigilacją.”
Zbigniew Brzeziński w książce „Between Two Ages” 1970 rok.
W mojej opinii ta tak zwana „pandemia” COVID-19, była pierwszym aktem planu zniewolenia człowieka. Kolejną odsłoną jest ta tak zwana „wojna” na Ukrainie. Ale należy zauważyć, że coś poszło nie tak i zaistniał konflikt interesów. To szansa dla nas, zwykłych obywateli, którzy chcą żyć w spokoju i pokoju. Oczywiście czas pokoju, jeżeli zaistnieje, zostanie nam dany nie na zawsze, ponieważ wcześniej wspomniane „siły”, jedynie „zawieszą” w czasie wprowadzanie „Nowego Porządku Świata”.
„Na całym świecie działa przeciwko nam monolityczny i bezwzględny spisek, bazujący na ukrytych środkach, by rozszerzać swą strefę wpływów. Jest to system, który zgromadził ogromne ludzkie i materialne zasoby, dla zbudowania zjednoczonej i wysoce skutecznej maszyny, która łączy operacje militarne, dyplomatyczne, wywiadowcze, ekonomiczne, naukowe i polityczne. Jej przygotowania są ukrywane, a nie ogłaszane, jej pomyłki grzebane, a nie publikowane a jej przeciwnicy uciszani.”
John F. Kennedy. Były Prezydent USA.
Niemniej jednak dostrzegam coraz wyraźniej „światło w tunelu”, które z pewnością zostało wymodlone przez wiele dusz, które pozostają w ukryciu, a które wytrwale modlą się, przyjmują Komunię Świętą, ofiarują swoje cierpienia za ludzkość.
Jestem praktycznie pewien, mam to wewnętrzne przeczucie, że zostanie nam, jako ludzkości, dany jeszcze pewien czas, w którym ostatecznie każdy będzie mógł opowiedzieć się po jakiej staje stronie. Czy to po stronie Boga czy lucyfera.
Wiem i rozumiem, że dla wielu tego typu podejście wyda się abstrakcją, ale musicie zrozumieć, że życie, że świat, to nie tylko materia i fizyka, to także realia duchowe, a właściwie przede wszystkim świat duchowy, który oddziałuje na materię.
A jeżeli świat duchowy to Bóg, i stworzenia duchowe, jak anioły, czy późniejsze upadłe anioły. Musimy mieć tego świadomość, gdyż dzięki temu będziemy mogli zabiegać o Boże Błogosławieństwo, lub zapewne nieświadomie o demoniczne przekleństwo. Od naszych wyborów będzie zależeć, w kierunku „czego” podążymy.
To tyle tytułem wstępu, a teraz do meritum. Chcę podzielić się z wami wydarzeniem, które przeszło niezauważone w polskich mediach, a które w mojej opinii stanowi kolejny znak czasu. Szanowni Państwo, piorun uderzył w wysoki na 125 stóp posąg Chrystusa Odkupiciela w Brazylii. Przyszło nam żyć w niesamowitych i zaskakujących czasach, są one tak niesamowite, że wiele osób popada w znużenie i pewnego rodzaju odrętwienie względem obecnych wydarzeń globalnych.
W Stanach Zjednoczonych UFO są zestrzeliwane z nieba, na Bliskim Wschodzie Elon Musk i Klaus Schwab opowiadają, jak będzie wprowadzany „Nowy Porządek Świata”, w Europie Wołodymyr Zełenski gromadzi niesamowity arsenał, w momencie gdy III wojna światowa staje się coraz bardziej realna, a w Brazylii ogromny, na 125 stóp posąg Chrystusa Odkupiciela został uderzony piorunem. To też wiem jedno na pewno, „coś” nadchodzi. I oby przeważyła ta optymistyczna „wersja”, oby wizja „apokalipsy” została oddalona.
Pamiętajmy również, że posąg ten, ustawiony w brazylijskim Rio De Janeiro, jest odwiedzany przez prawie dwa miliony ludzi każdego roku i, co dziwne, po raz trzeci w ciągu ostatnich piętnastu lat został uderzony przez piorun. Jest to niezwykle rzadkie zjawisko. Niektórym udało się zrobić zdjęcia tego zjawiska, a fotograf Fernando Braga uchwycił zarówno obrazy, jak i materiał wideo uderzenia pioruna. Obecnie krążące w Internecie nagranie, zahipnotyzowało już wiele dziesiątek milionów oglądających.